PSL, Klub Jagielloński, Kukiz’15, Partia Razem i Prawica RP zaapelowały do Andrzeja Dudy o zawetowanie zmian autorstwa PiS w ordynacji do Parlamentu Europejskiego.

„Pomimo dzielących nas różnic wspólnie uznajemy, że realna możliwość wyboru oraz pluralizm sceny politycznej są fundamentami demokracji, a obowiązkiem ustawodawcy jest tworzyć takie przepisy wyborcze, które będą służyć Obywatelom oraz skłaniać ich do udziału w wyborach.” – czytamy w liście skierowanym do prezydenta.

Apel jest odpowiedzią na przyjęte przez parlament przepisy autorstwa PiS wprowadzające zmiany w ordynacji do PE. Według ekspertów, takie rozwiązania spowodują zabetonowanie sceny politycznej przez duopol większych ugrupowań: PO-PiS. Natomiast mniejsze ugrupowania skazywane będą na porażkę.

– To jest złodziejska ordynacja, która powoduje, że głosy oddawane na mniejsze formacje jak PSL czy Kukiz’15 nie będą miały wartości w podziale mandatów – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz.

 – To nie pierwszy raz kiedy PiS kombinuje z przepisami Kodeksu wyborczego. PiS w tej kadencji już raz próbował skraść Polakom wybory – przypominał Piotr Zgorzelski. – Teraz robią to ponownie. To złodziejska ordynacja. PiS działa zgodnie z zasadą: nieważne, kto głosuje, ale kto rozdaje mandaty. Perfidnie dokładając je tam, gdzie ma wyższe poparcie – dodał poseł PSL.

Według ludowców proponowane zmiany są niezgodne z przepisami Unii Europejskiej. – Próg w wyborach do Parlamentu Europejskiego wynosi 5%. W skrajnych przypadkach nawet 15% poparcia może nie dać mandatu. Głosujący zostaną pozbawieni swojej reprezentacji w Brukseli. To rażące naruszenie przepisów UE – tłumaczy Zgorzelski.

Te argumenty znalazły się także w liście do prezydenta. „Wyborcy formacji, które mogą liczyć na poparcie w przedziale 5-15% – w praktyce może to dotyczyć nawet co trzeciego z głosujących! – zostaną pozbawieni reprezentacji mimo, że wsparte przez nich listy przekroczą nominalny próg wyborczy.” – napisano w dokumencie.

Opozycja