Klub SLD zapowiedział poparcie wniosku PiS dotyczącego przeprowadzenia referendum w sprawie obowiązku szkolnego 6-latków. Sojusz przypomniał, że już wcześniej popierał obywatelski wniosek dotyczący referendum oraz skrytykował rząd za niespójne działania dotyczące wcześniejszego rozpoczęcia edukacji przez maluchy.

– Uważamy, że obywatele mają prawo wyrazić swoje zdanie w tej sprawie. Dlatego będziemy głosować za poparciem wniosku PiS – poinformował Artur Ostrowski z SLD. Poseł dodał, że poparcie wniosku jest konsekwencją wcześniejszego opowiedzenia się za obywatelskim wnioskiem o referendum, który w listopadzie 2013 r. został odrzucony przez Sejm. Według Ostrowskiego główny problem, czyli nieprzystosowanie szkół do przyjęcia sześciolatków, rozwiązuje propozycja SLD. – Można to zrobić w bezbolesny sposób. Dziecko sześcioletnie mogłoby realizować program pierwszej klasy w miejscu, w którym przebywa: w przedszkolu, w zerówce lub w szkole. Wtedy wszystkie te obawy, które zgłaszają rodzice, nauczyciele i samorządy, byłyby rozwiązane. Natomiast rząd nie chce wprowadzić tej zmiany, choć byłaby ona korzystna dla środowiska i dla samych dzieci – stwierdził poseł. Nawiązał także do odkładania przez rząd decyzji o obowiązku szkolnym sześciolatków, które pierwotnie miały pójść do szkoły już w 2009 roku. – W przyszłym roku szkolnym mięlibyśmy pierwszego absolwenta szkoły podstawowej, który rozpocząłby swoją edukacje w wieku sześciu lat, gdyby PO i PSL nie odwlekała tego obowiązku szkolnego i gdyby w 2009 r. dzieci sześcioletnie poszły do pierwszej klasy. Z uwagi na to, że sam rząd nie jest pewny przygotowania polskich szkół – odwleka obowiązek, wprowadza okresy przejściowe albo wprowadza nowe formuły, które pozwalają rodzicom decydować o tym, czy jego dziecko pójdzie do szkoły, czy nie – mówił Ostrowski.

Wniosek o referendum, oprócz PiS i SLD, poprze również Solidarna Polska. Przeciwko takiemu rozwiązaniu jest koalicja PO-PSL oraz Twój Ruch.

SLD