Krzysztof Lisek nie wystartuje w wyborach do PE
Jak informuje „Rzeczpospolita” europoseł PO może odpowiadać za spowodowanie szkody finansowej stowarzyszenia, którego był prezesem. W grę wchodzi kwota 2,7 mln zł.
Krzysztof Lisek był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Kart Młodzieżowych, które wydaje karty upoważniające do rabatów podczas podróży po Europie, oraz spółki Campus. Podobno Stowarzyszenie na rozliczeniach ze spółką straciło 2,7 mln zł. Według informacji gazety, to spowodowało oskarżenie przez Prokuraturę Okręgową w Koszalinie europosła o przestępstwa gospodarcze. Wyrok w sprawie już zapadł 14 lutego. Tomasz Adamski z Sądu Okręgowego w Gdańsku informuj że, polityk został skazany na karę dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Lisek w rozmowie z gazetą utrzymuje, że jest niewinny i zapowiada odwołanie od wyroku. Oprócz sprawy w sądzie europosła czekają konsekwencje polityczne. Lisek od 2009 roku zasiadał w Parlamencie Europejskim, jednak w tegorocznych wyborach zrezygnował ze startu.