Koalicja SLD – UP
Szefowie obu partii wstępnie ustalili współpracę podczas wyborów europejskich, samorządowych, parlamentarnych oraz prezydenckich.
Porozumienie obejmowałoby cztery najbliższe wybory i dotyczyłoby wystawienia wspólnych list i kandydata na prezydenta. Przy układaniu list bardzo istotne są miejsca kandydatów, Unia Pracy chciałaby aby czterech jej przedstawicieli było numerem jeden, tak jak było podczas wyborów w roku 2001. Natomiast po wyborach, gdyby pozwolił na to wynik, planowane jest utworzenie odrębnych klubów parlamentarnych oraz radnych w przypadku samorządów. Gdyby liczba osób była niewystarczająca wówczas w obydwu przypadkach powstaną kluby koalicyjne SLD – UP. W środę parafowano wstępny dokument w tej sprawie, w obecności liderów obu ugrupowań Leszka Millera i Waldemara Witkowskiego. Obecni byli także sekretarze partii Krzysztof Gawkowski reprezentujący SLD oraz Marek Procki z Unii Pracy. – Poczynione zostały wstępne rozmowy, wysłuchaliśmy propozycji kolegów z Unii Pracy, jednak póki co nie ma żadnych konkretów – skomentował to wydarzenie sekretarz Sojuszu. Aby porozumienie weszło w życie musi zostać jeszcze zatwierdzone przez zarządy obu partii. Gdyby nie zaistniały żadne przeszkody umowa koalicyjna mogłaby zostać podpisana w październiku.
Obie partie współpracują ze sobą od wielu lat i już kiedyś tworzyły koalicję. Podczas wyborów w roku 2001, Unia Pracy znalazła się nawet w koalicyjnym rządzie a jej przewodniczący Marek Pol otrzymał stanowisko wicepremiera i ministra infrastruktury.
/-/ Sejm24.pl