Debata PiS o zdrowiu bez premiera
Jarosław Kaczyński skrytykował Donalda Tuska za brak udziału w debacie, wezwał do dymisji obecnego na sali ministra zdrowia po czym wyszedł. Bartosz Arłukowicz przedstawił swoje pomysły na poprawę sytuacji służby zdrowia, które zostały ocenione negatywnie przez wielu uczestników debaty.
W poniedziałkowej debacie dotyczącej służby zdrowia, która odbyła się w Senacie, udział wzięli: minister Bartosz Arłukowicz, politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz eksperci. Bardzo dużo mówiło się także o nieobecności premiera, o której już wcześniej informowała rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa – Błońska. Jarosław Kaczyński otworzył dyskusję, w swojej krótkiej wypowiedzi zarzucił Donaldowi Tuskowi, że nie przychodząc na debatę „stchórzył” i zasłonił się Arłukowiczem. Do obecnego ministra zdrowia apelował żeby podał się do dymisji, po czym opuścił salę. Te wydarzenia przesłoniły treść samej debaty, podczas której Bartosz Arłukowicz nie był dłużny PiS. – Jesteśmy w trakcie kampanii wyborczej, jak widać po pierwszym zachowaniu prezesa PiS, nie zależy mu na tym, żeby poznać treść ustaw i rozporządzeń, które przygotowaliśmy. Bardziej zależy mu na słupkach poparcia i na ich odbudowie. To przykre – stwierdził. Następnie minister przedstawił informacje na temat przygotowanego przez rząd pakietu onkologicznego oraz pakietu dotyczącego czasu oczekiwania pacjenta na wizytę u lekarzy innych specjalności.