Według korespondentów parlamentarnych i dziennikarzy akredytowanych w Sejmie, najlepszym posłem jest Dariusz Rosati z PO.

Wyboru dokonano na podstawie kilkudziesięciu ankiet nadesłanych do tygodnika przez korespondentów parlamentarnych i dziennikarzy akredytowanych przy Sejmie. W ten sposób wyłoniono najlepszą dziesiątkę oraz pięć osób którym przyznano „żółte kartki.” Wśród najlepszych znaleźli się: Dariusz Rosatii, Krzysztof Kwiatkowski, wiceszefowa klubu PO Małgorzata Kidawa-Błońska, poseł PiS Andrzej Duda, Małgorzata Sekuła-Szmajdzińska z SLD, szef Stowarzyszenia „Republikanie”, poseł niezależny Przemysław Wipler, szef SLD Leszek Miller, Franciszek Stefaniuk z PSL, rzecznik Ruchu Palikota Andrzej Rozenek i poseł Solidarnej Polski Andrzej Dera. Na drugim biegunie według przedstawicieli mediów znaleźli się: Krystyna Pawłowicz z PiS, Joanna Kluzik – Rostkowska z PO, Armand Ryfiński z RP, Stanisław Pięta z PiS i z PSL Eugeniusz Kłopotek. Zdaniem redaktora naczelnego „Polityki” Jerzego Baczyńskiego, dziennikarze mogliby bardziej dostrzegać i oceniać pracę osób „funkcyjnych”, czyli na przykład z prezydium Sejmu czy liderów partii. – Oni się wymykają tej ocenie, poza oczywiście Leszkiem Millerem, który się tutaj znalazł w charakterze późnego debiutanta. Jak pamiętam nasze wcześniejsze rankingi, to nagrodę parokrotnie odbierał np. Jarosław Kaczyński, który jeszcze w tych wcześniejszych wcieleniach, był bardzo merytorycznym parlamentarzystą.  – mówił Baczyński. Liderzy tegorocznego rankingu byli bardzo zadowoleni ale jednocześnie zaskoczeni. –  Jestem ogromnie zaskoczony, bo wydaje mi się, że moja działalność w Sejmie, która głównie koncentruje się na Komisji Finansów Publicznych, czy wokół spraw związanych z tak prozaicznymi rzeczami, jak budżet i podatki, nie jest może spektakularną działalnością, chociaż mam poczucie jej wagi, ale myślałem, że posłów bardziej widocznych na trybunie sejmowej będziemy mieli tutaj więcej.  – mówił najlepszy w tegorocznym rankingu Rosati. Natomiast Krzysztof Kwiatkowski stwierdził – Stanisław Jerzy Lec mówił, że łatwiej przyznać nagrodę niż rację. Bardzo bym chciał, żeby za tym uznaniem – i w oczach dziennikarzy, i w tym szczególnym miejscu, jakim jest Sejm – było uznanie teraz dla kolejnej pracy, która mnie czeka, czyli dla pracy w Najwyższej Izby Kontroli.

W nagrodę najlepsi parlamentarzyści otrzymali od tygodnika elegancko oprawione portrety widniejące na okładce „Polityki”. Na czwartkowej uroczystości w Sejmie nie pojawili się „bohaterowie” z drugiej części rankingu.

/-/ Sejm24.pl

najlepszy posełPoseł