Kaczyński apeluje do prezydenta aby zajął jasne stanowisko po aferze taśmowej
Prezes PiS napisał list do Bronisława Komorowskiego, w którym wzywa go do stanowczego stwierdzenia, że po publikacjach tygodnika „Wprost” konieczne jest odwołanie rządu.
– Trwa test polskiej demokracji, polskiego ustroju (…) i jest faktem stwierdzonym empirycznie, poprzez nagrania, że w Polsce istnieje grupa, sitwa, która chce utrzymać władzę – powiedział Kaczyński podczas wtorkowej konferencji prasowej. Podkreślił, że prezydent musi wybrać – …albo jest częścią tej grupy, albo nie jest. Ta grupa zdaniem lidera PiS odrzuca – …podstawową regułę demokracji, że władza może być zmieniona. (…) To jest normalna rzecz, że raz rządzą jedni, a raz rządzą drudzy – stwierdził. Według Kaczyńskiego ta grupa – …jest gotowa na działań, które w żadnej mierze nie mieszczą się w ramach demokracji, na naruszanie reguł konstytucji, reguł niezależności pewnych instytucji, m.in. NBP. (…) Ten system, ta sitwa gotowa jest się bronić za każdą cenę; za cenę prawa Polaków do podmiotowości politycznej, prawa Polaków do wolności, za cenę wszystkiego, co miało być osiągnięciem tych ostatnich 25 lat. (…) Wczoraj Tusk w swoim wystąpieniu próbował tę sytuację podtrzymać i jej bronić. Nie wyciągnął żadnych wniosków, a w szczególności nie podał się do dymisji – stwierdził szef Prawa i Sprawiedliwości. W związku z tym, jak poinformował Kaczyński, wysłał list do prezydenta Komorowskiego z apelem – …wzywającym go, by wypełnił swoje obowiązki. Przypomniał, iż zgodnie z art. 126 konstytucji prezydent – …jest najwyższym przedstawicielem RP i gwarantem ciągłości władzy państwowej, (…) czuwa nad przestrzeganiem konstytucji, stoi na straży suwerenności i bezpieczeństwa państwa oraz nienaruszalności i niepodzielności jego terytorium. Dlatego według Jarosława Kaczyńskiego, w aktualnej sytuacji prezydent – …ma obowiązek jasno stanąć po stronie konstytucji i demokracji. (…) Dzisiaj oznacza to jedno – publiczne stwierdzenie, że ten rząd musi odejść, że musi odejść Tusk. (…) Jako obywatel RP, poseł na Sejm, jako szef głównej partii opozycyjnej miałem obowiązek zwrócić się do prezydenta z tego rodzaju apelem – stwierdził Kaczyński.