Jak informuje „Komsomolska Prawda” w MSZ Rosji słowa z podsłuchanej rozmowy Sikorskiego z Rostowskim określono jako polityczny realizm.

Dziennik związany z Kremlem informuje, że służby prasowe rosyjskiej dyplomacji z szacunkiem odniosły się do „twardych wypowiedzi” polskiego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego. „Forma związana z wykorzystaniem twardego słownictwa w stosunku do USA, to na pewno swego rodzaju odpowiedź Polski na obraźliwe i nieprzyjemne stwierdzenia urzędników amerykańskich pod adresem Unii Europejskiej”  – twierdzą pracownicy służb prasowych rosyjskiego MSZ cytowani przez gazetę. „Komsomolska Prawda” przypomina, że sens „podsłuchanych” wypowiedzi Sikorskiego sprowadza się do twierdzenia, że „sojusz ze Stanami Zjednoczonymi szkodzi europejskim interesom Polski”. Już we wcześniejszych komentarzach dziennik uważał, że szef polskiej dyplomacji „powiedział prawdę, i choć znajdzie u wielu osób w Polsce zrozumienie, to na pewno nie może liczyć na nie w Waszyngtonie”.

prasa zagraniczna