„Newsweek” pisze o wpływach Burego na Podkarpaciu
Według gazety polityk PSL jest w regionie postacią bardzo znaną i wpływową. Teraz przyszłość Burego zależy od śledztwa CBA.
„Sędzia na telefon. Wizyty VIP-ów w Prokuraturze Generalnej. Interwencje w sprawie podejrzanego biznesmena. Spotkania w restauracjach z prokuratorami w czasie afery korupcyjnej. Tak wygląda praca posła Jana Burego” – czytamy w „Newsweeku.” Tygodnik informuje, że szef klubu parlamentarnego PSL na Podkarpaciu nazywany jest „Królem Janem” albo „Prezesem”. Gazeta publikuje także ustalenia swoich dziennikarzy: „CBA dwa tygodnie temu przeszukało jego dom i biuro, a nawet dom jego ojca w podrzeszowskiej Łapajówce. Nazwisko Jana Burego pojawia się w trzech prokuratorskich śledztwach rozsianych po całej Polsce. Wiemy też, że od pewnego czasu telefon Burego był na podsłuchu.”