O decyzji rady ministrów poinformowała rzecznik rządu Małgorzata Kidawa – Błońska. Jej zdaniem wpływ na tę decyzję miało także zestrzelenie malezyjskiego samolotu nad terytorium Ukrainy.

– To jest oczywiście decyzja rządu, ale zarówno minister spraw zagranicznych, jak i pani minister kultury jednoznacznie ocenili, że w obecnej sytuacji politycznej i tego, co dzieje się na Ukrainie, w sytuacji zestrzelenia samolotu, niemożliwe jest przeprowadzenie i dobra organizacja Roku Polskiego w Rosji – poinformowała Małgorzata Kidawa-Błońska. W  jej ocenie ta decyzja oznacza również zawieszenie obchodów Roku Rosji w Polsce. Rzecznik rządu argumentowała, że  – …kultura ma łączyć widzów i artystów, to ma być dobra atmosfera, musi budować jedność. Obecne okoliczności nie wskazują na to – stwierdziła. Dodała również, że wielu polskich artystów sugerowało wielokrotnie, iż obchody powinny zostać zawieszone. Były minister kultury Bogdan Zdrojewski już wcześniej zapowiadał, że niektóre z przedsięwzięć kulturalnych zostaną zrealizowane pomimo ewentualnej decyzji o odwołaniu oficjalnych obchodów. Do tej wypowiedzi odniosła się Kidawa-Błońska stwierdzając, że – …jeżeli np. wydrukowano książki Różewicza, to trudno to cofnąć, ale te wszystkie wydarzenia wspólne, w których miały uczestniczyć władze państwowe, są niemożliwe do zrealizowania teraz. (…) Mam nadzieję, że w przyszłości sytuacja na tyle się ustabilizuje, że będzie znowu można o tym mówić. W tej chwili to byłoby trudne – powiedziała.

Rok Polski w Rosji i Rok Rosji w Polsce miał się odbyć w 2015 r., a jego celem było stworzenie możliwości Polakom i Rosjanom prezentacji swoich najważniejszych osiągnięć gospodarczych, naukowych oraz kulturalnych.

Rząd