Do 1 grudnia Tusk będzie szefem PO
Premier zapowiedział rezygnację z funkcji szefa rządu oraz przywództwa w PO. O składzie nowego gabinetu będzie decydował jego następca.
Donald Tusk po wyborze na szefa Rady Europejskiej musi złożyć rezygnację z urzędu premiera, był pytany w TVP2, czy razem z jego odejściem szykują się duże zmiany w rządzie. – Zmiany będą całościowe – odpowiedział premier. Wyjaśnił, że zgodnie z konstytucją złożenie przez niego rezygnacji z funkcji premiera oznacza jednocześnie dymisję całego rządu. O tym kto znajdzie się w nowym rządzie – naprawdę zdecyduje premier, prezydent, Sejm, rozmowy koalicyjne. (..) To musi być decyzja, wyobraźnia, wola, nowego premiera – stwierdził lider PO. Nie chciał również podać nazwiska swojego następcy, stwierdził jedynie, że tę informację przedstawi Polakom prezydent, który wyznaczy kandydata na premiera. – Cieszę się, że mam tak znakomite porozumienie z Bronisławem Komorowskim, że będziemy o tym wspólnie rozmawiali – mówił premier. Tusk podał natomiast kryteria, które powinny decydować o wyborze nowego premiera: gwarancja stabilności, utrzymanie większości w Sejmie, relacje z koalicjantem oraz stabilność w PO. Szef rządu stwierdził także, że przyśpieszone wybory nie są dobrym pomysłem. – wtedy, kiedy nie ma takiej palącej konieczności. (..) Mój poprzednik (…) mówię o Jarosławie Kaczyńskim, prawdopodobnie uznał, że szansą na pokonanie przeciwnika są wcześniejsze wybory. I przegrał – stwierdził Tusk. Zapowiedział też, że będzie przewodniczył Platformie Obywatelskiej do 1 grudnia, później partia musi poradzić sobie bez niego.