Podczas posiedzenia Rady Politycznej prezes PiS krytykował odchodzący rząd Donalda Tuska oraz przyszły Ewy Kopacz. Podczas Rady dokonano również zmian w ścisłym kierownictwie partii oraz powołano sztab wyborczy PiS na listopadowe wybory.

Jarosław Kaczyński w podczas posiedzenia Rady Politycznej partii krytykował 7 lat rządów ekipy Donalda Tuska. W jego opinii był to – czas straconych szans, obniżenia standardów, niespełnionych obietnic. Szef PiS zaznaczył, że podczas wyborów uzupełniających do Senatu nie zadziałał tzw. „efekt Tuska”, w związku z wyborem premiera na przewodniczącego Rady Europejskiej. – Sądzono, że Polacy zapomną o tym co było: o aferach, kryzysach w różnych dziedzinach życia społecznego. Okazało się, że Polacy pamiętają – stwierdził. Ponadto ustępujący rząd nie rozliczył się z siedmiu lat swojej działalności. – Nie powiedział Polakom, czego dokonał, a czego nie dokonał. I to jest zadanie opozycji. Można powiedzieć, zadanie opozycji z istoty rzeczy, aby tego rodzaju rozliczenia dokonać. (…) Potrzebny jest audyt tego rządu i my podejmujemy się tego zadania. Można powiedzieć, że już żeśmy się podjęli i ten audyt zostanie w odpowiednim czasie społeczeństwu przedstawiony – zapowiedział prezes PiS. Według niego nie może być tak, żeby lata złych rządów nie zostały rozliczone. – Ten przygotowywany przez nas dokument zapewne będzie „bardzo bogaty”. (…) To musi być dokument, który opisze wszystkie dziedziny życia społecznego. To jeszcze przed nami – mówił Kaczyński.
– Nowy rząd, wszystko na to wskazuje, będzie rządem zużytych twarzy, przegranych spraw, który będzie z jednej strony kontynuacją, a może nawet pogorszeniem tego, co było dotychczas, i który z całą pewnością niczego nie zmieni – stwierdził szef PiS. Nawiązał w ten sposób do spekulacji dotyczących obsady stanowisk w gabinecie Ewy Kopacz. W przekonaniu Kaczyńskiego wskazują one, że – polityczni przeciwnicy mają tylko jeden plan: wojna, wewnętrzna wojna z PiS i to wojna w sytuacji zagrożenia Polski. (…) Jeżeli te przewidywania okażą się prawdziwe będzie to miara nieodpowiedzialności, wręcz przestępczego charakteru tej władzy. (…) My wojny nie chcemy, my chcemy, żeby ostatnie miesiące, ostatni rok tej kadencji upłynął na dobrej pracy. Ale to wymaga dobrej woli ze wszystkich stron. My nie dostrzegamy najmniejszych śladów tej dobrej woli po stronie PO i wiernego sojusznika tej partii – PSL. Widzimy drogę w stronę lewactwa, w stronę awantury, drogę, która prowadzi Polskę w przepaść. Musimy naszą ojczyznę na tej drodze powstrzymać, musimy uniknąć nieszczęścia. Musimy doprowadzić do tego, że będziemy mieli Polskę dobrze rządzoną, uczciwą, sprawiedliwą, naprawdę liczącą się w Europie, nie w ten sposób, że będzie uzyskiwała błyskotki, ale że będzie miała pozycję, na którą zasługuje – powiedział szef PiS.

Podczas posiedzenia Rada przywróciła do ścisłego kierownictwa – komitetu politycznego – rzecznika PiS Adama Hofmana., który został z niego wykluczony w 2013 roku po aferze związanej z domniemaniem nieprawidłowości w jego oświadczeniach majątkowych. W grudniu Prokuratura Okręgowa w Ostrowie Wielkopolskim odmówiła wszczęcia śledztwa w tej sprawie. Ponadto Rada Polityczna zdecydowała, że nowymi członkami komitetu zostaną poseł Kowalczyk i europoseł Andrzej Duda.

Zarządzeniem Jarosława Kaczyńskiego został powołany sztab na wybory samorządowe. Na jego czele znalazł się poseł Joachim Brudziński, a wiceszefem został poseł Marcin Mastalerek. W sztabie znalazł się również Adam Hofman.

PIS