Premier odwiedziła rannych górników
Ewa Kopacz we wtorek spotkała się z górnikami poszkodowanymi w wybuchu w kopalni Mysłowice-Wesoła. Premier zapewniła, że pacjenci są leczeni według najwyższych światowych standardów.
Szefowa rządu odwiedziła dwa szpitale, w Siemianowicach Śląskich i Sosnowcu. Ewa Kopacz powiedziała, że osoby z najcięższymi urazami zostały przetransportowane do ośrodka poparzeń w Siemianowicach. – Są po krótkiej rozmowie zarówno z dyrektorem medycznym, jak i ordynatorem OIOM-u i ordynatorami innych oddziałów. Pacjenci leczeni są według najwyższych standardów nie tylko europejskich, ale światowych – stwierdziła premier. Według relacji szefowej rządu górnicy przebywający w Sosnowcu są w lepszym stanie fizycznym, ale nie najlepszym psychicznym. – Jak państwo wiecie, (…) przy takich historiach ślad takiego nieszczęścia pozostaje w każdym z nich – mówiła.
Ewa Kopacz poruszyła również sprawę bezpieczeństwa w kopalniach. – Ja teraz wracam do Warszawy. Na pewno wicepremier Piechociński, który będzie przyśpieszał wszelkie rozmowy dotyczące restrukturyzacji polskiego górnictwa, będzie kładł nacisk przede wszystkim na standardy bezpieczeństwa. I takie ode mnie polecenie dostanie – mówiła. Pani premier dodała, że wizyta na Śląsku pozwoliła jej zapoznać się z istotnymi sprawami, które pozwolą przyspieszyć działania dotyczące restrukturyzacji górnictwa. Jednak żadne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zostały podjęte. Przypomniała, że na czele zespołu prowadzącego rozmowy stoi szef Rady Gospodarczej przy premierze Jan Krzysztof Bielecki oraz wiceminister gospodarki Jerzy Pietrewicz. – Dzisiaj trzeba sobie wyznaczyć priorytety i nad tymi priorytetami popracować zdecydowanie szybciej. Ja takie priorytety po dzisiejszej wizycie postawię temu zespołowi – zadeklarowała Kopacz.
Do zapalenia oraz prawdopodobnie wybuchu metanu w kopalni Mysłowice-Wesoła doszło w poniedziałek wieczorem. W strefie zagrożenia znajdowało się wówczas 37 górników, 36 wyjechało na powierzchnię, poszukiwania jednego górnika trwają. Do szpitali trafiło 29 górników, z czego 26 poszkodowanych przebywa nadal w placówkach medycznych. Stan 18 z nich jest określany jako ciężki, a 8 jako krytyczny.