Szef MON zapewnia, że wzmocnienie wschodniej granicy nie oznacza likwidacji innych jednostek
Tomasz Siemoniak podczas wizyty w Jarocinie w Wielkopolsce po raz kolejny zapowiedział wzmocnienie garnizonów położonych na wschodzie kraju ale bez przenoszenia jednostek z innych regionów. Ponadto wicepremier i szef MON mówił o konieczności rewitalizacji infrastruktury i poprawy warunków życia żołnierzy.
Wicepremier i minister obrony narodowej podczas pobytu w 16. Batalionie Remontu Lotnisk w Jarocinie mówił, że nie ma planów likwidacji albo przenoszenia którejkolwiek z wielkopolskich jednostek wojskowych. Zapowiadane wzmacnianie bezpieczeństwa państwa ma polegać na zwiększaniu liczby żołnierzy oraz sprzętu w jednostkach na wschodzie kraju. – Chcemy wzmocnić flankę wschodnią, ale nie przenosząc, ani nie tworząc nowych jednostek, a jedynie chcąc, by istniejące tam jednostki miały pełne składy osobowe, sprzęt i by były doinwestowane w sensie infrastruktury – stwierdził Siemoniak.
Minister zwrócił również uwagę na konieczność rewitalizacji infrastruktury w już istniejących jednostkach w różnych częściach kraju. Powołał się przy tym na przykład jarocińskiego wojska. – Widać gołym okiem, że te koszary wymagają doinwestowania i takie działania będą podjęte. To zbyt ważna jednostka, by była aż tak niedoinwestowana. Zbyt wysokiej klasy specjaliści, za dobry sprzęt, by funkcjonowali w takich warunkach. Dotyczy to również mieszkań dla kadry – żołnierze, młodzi oficerowie podnosili ten problem. Chcą się wiązać z Jarocinem, chcą tu służyć. Wiem, że są plany budowy budynku dla żołnierzy – powiedział szef MON. Jednocześnie poinformował o trwających pracach nad wieloletnim planem inwestycyjnym, który uwzględni potrzeby rewitalizacji obiektów wojskowych. – Było kilka lat, gdy jednostki wojskowe przenoszono lub likwidowano. W wielu miejscach nie inwestowano, nie remontowano, ponieważ nie wiadomo było, czy ma to sens. Skoro już teraz wiemy, że takie jednostki jak jarocińska mają przyszłość, warunki muszą być przyzwoite – mówił Siemoniak. Minister podkreślił także, że jarociński 16. BRL od wielu lat zbiera pochwały. – Zadań dla niej na pewno nie zabraknie. To nasza jedyna specjalistyczna jednostka tego typu. Byłem tutaj trzy lata temu, był to moment dyskusji o likwidacji jednostek. Dziś rozmawialiśmy z dowódcami o planach jej rozwoju. Chcemy, by garnizon jarociński był stabilnym punktem na wojskowej mapie Polski – zapewnił.