Zdaniem Kaczyńskiego powinniśmy promować własny przemysł zbrojeniowy
Podczas konwencji wojewódzkiej PiS w Rzeszowie Jarosław Kaczyński zadeklarował, że jego ugrupowanie nie dopuści aby przetarg na dostawę śmigłowców wielozadaniowych dla polskiej armii był nieuczciwy.
– Tu na tej ziemi produkowane są helikoptery największej światowej klasy; w Mielcu (…), ale przetarg został tak skonstruowany, a każdym razie tak go zmieniono jeżeli chodzi o warunki w ostatnim czasie, bo dopiero w maju tego roku, że w gruncie rzeczy ta firma, która je produkuje, czyli Sikorsky, jego polska część nie ma szans, ale Świdnik też nie ma szans, bo helikoptery ze Świdnika też reprezentują bardzo wysokie wartości, czyli polska Dolina Lotnicza traci ogromną szansę, bo to są zamówienia na wiele, wiele miliardów złotych, to nie są jakieś drobne sprawy – mówił prezes PiS. Ponadto zaznaczył, że – helikoptery z Mielca są też tańsze od tych, na które został wyraźnie ustawiony przetarg. (…) Został ustawiony w imię bardzo złej, niemądrej szkodliwej polityki. To jest polityka, która przyjmuje jako założenie niepodważalne, że kupować broń musimy w Europie. Nie. Jedynym państwem, które jest dla nas realnym sojusznikiem, takim, który może nas rzeczywiście obronić są Stany Zjednoczone – przekonywał Kaczyński.
Jeszcze przed konwencją szef PiS spotkał się sekcją przemysłu lotniczego NSZZ „Solidarność”.
W przetargu do którego nawiązywał Kaczyński oprócz konsorcjum Sikorsky International Operations Inc., Sikorsky Aircraft Corporation i Polskie Zakłady Lotnicze oferujące śmigłowce Black Hawk uczestniczą również: konsorcjum Airbus Helicopters i Heli Invest Sp. z o.o. oferujące śmigłowiec EC-725 Caracal oraz Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego PZL Świdnik proponująca maszynę AW149.