Kaczyński zadowolony z wygranej PiS, ale zapowiada jeszcze walkę w II turze wyborów
Według prezesa PiS zwycięstwo w wyborach samorządowych stwarza perspektywę do kolejnych zmian w naszym kraju. Jednocześnie Kaczyński zapowiedział dwa tygodnie ciężkiej walki o zwycięstwo w II turze. Szef PiS nawiązał także do wyborów prezydenckich i parlamentarnych, które jego zdaniem również można wygrać. Pomimo zwycięstwa zwrócił uwagę na liczne nieprawidłowości podczas niedzielnego głosowania.
– Można wygrać nawet w takiej sytuacji, w jakiej jesteśmy w tej chwili w Polsce, to bardzo istotne, to stwarza perspektywę – powiedział Jarosław Kaczyński po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów do samorządu. – Możemy wygrywać tylko wtedy, jeśli jesteśmy całkowicie czyści. I stąd to wielkie wezwanie do tego, by nasza partia, formacja, nasz sojusz, był czysty pod każdym względem. (…) Wszystko jest możliwe, mimo organizowania wielkich akcji przeciw nam – wygraliśmy – dodał szef PiS. Kaczyński nawiązał także do afery z wyjazdem do Madrytu trzech byłych posłów PiS: Adama Hofmana, Mariusza Antoniego Kamińskiego i Adama Rogackiego, która także miała być akcją wymierzoną przeciwko partii.
Lider PiS podziękował również wyborcom PiS oraz wszystkim, którzy wzięli udział w wyborach. Podziękowania skierował także do kandydatów i osób pracujących podczas kampanii wyborczej, ale jednocześnie dodał – To, co przed nami, to właśnie dwa tygodnie ciężkiej pracy, walki. Ponadto Kaczyński nawiązał do przyszłorocznych wyborów prezydenckich i parlamentarnych, w których jego zadaniem, także może wygrać PiS. – Mamy, proszę państwa, szansę, tylko trzeba pracować. (…) Pokazaliśmy już – po raz pierwszy co prawda po wielu latach, ale jednak – że to jest możliwe. I powtarzam, musimy to pokazać za dwa tygodnie, musimy to pokazać także za parę miesięcy w wyborach prezydenckich i za niespełna rok w wyborach parlamentarnych – dodał.
Pomimo dobrego wyniku prezes PiS zwrócił uwagę na sporą liczbę nieprawidłowości związanych z liczeniem głosów. Poinformował również, że jego ugrupowanie będzie zgłaszało propozycje zmian mających poprawić sytuację. W ten sposób nawiązał do wypowiedzi Ewy Kopacz, która podczas wieczoru wyborczego PO zapowiedziała, że jej partia nie będzie kwestionować wyników wyborów. – Pani premier powiedziała przed chwilą, że oni nie będą twierdzili, że wybory były sfałszowane. Widzę, że jest w dobrym humorze. (…) Ta ilość nieprawidłowości, która już w tej chwili została ujawniona, jest naprawdę ogromna. Z polskimi wyborami trzeba coś zrobić. Trzeba coś zrobić, bo w przeciwnym wypadku możemy mieć do czynienia z taką sytuacją, w której polska demokracja i tak chora – i to nie na jedną chorobę – stanie się już zupełnie fikcją – stwierdził.