Apel uważa, że zarówno Polska jak i Francja powinny zabiegać o swoje interesy w bardziej spokojny sposób
Poseł Kukiz’ 15 odnosząc się do wymiany zdań miedzy polską premier i francuskim prezydentem, wyraził nadzieje, że obie strony uspokoją emocje i wrócą do rozmów. Jednocześnie podkreślił, że zarówno Polska jak i Francja mają prawo dbać o interesy swoich obywateli.
Emmanuel Macron podczas wizyty w Bułgarii powiedział m.in., że „nacjonalistyczny i eurosceptyczny rząd w Warszawie skazuje Polskę na izolację w Europie, a Polacy zasługują na coś lepszego”. Dodał także, że „Europa jest zbudowana na fundamencie wartości – demokracji i wolności, z którymi Polska jest dziś w konflikcie. Polska w wielu kwestiach sama wypycha się na margines Europy”.
W odpowiedzi na te słowa Beata Szydło w portalu wPolityce.pl powiedziała, że „Polska jest takim samym członkiem UE jak Francja. Mamy takie same prawa jak Francja i inne kraje członkowskie”. Ponadto premier doradziła Macronowi, żeby „zajął się sprawami swojego kraju”.
– Takie jest zbójeckie prawo prezydenta Francji, żeby dbać o interesy swojego kraju. Natomiast naszym zbójeckim prawem jest dbać o swoje interesy. W tym momencie racja jest po naszej stronie, jeśli mówimy o racji bytu samej Unii Europejskiej, czyli swobodnego przepływu kapitału, pracowników, myśli i tego, na czym Unia Europejska była budowana i na czym powinna stać – powiedział Piotr Apel w audycji Jeden na Jednego.
Poseł Kukiz’ 15 zwrócił także uwagę, że – Zaczyna się pojawiać pewien konflikt, który, co świadczy o słabości dyplomacji nie tylko polskiej, ale i francuskiej, niestety zaczyna przybierać charakter bardziej naznaczony wycieczkami osobistymi. (…) Powinniśmy pilnować, aby język w publicznej wymianie był łagodny i dostosowany do delikatnych uszu. – stwierdził. – Mam nadzieję, że Francja i Polska uspokoi emocje i wróci do rozmów – powiedział Apel.