Będzie odpowiedź Polski na decyzje o eksmisji za długi Konsulatu Generalnego RP w Petersburgu
Serwis dziennik.pl. informuje, że Polska przygotowała pozwy dotyczące trzech budynków w Warszawie, z których korzysta Federacja Rosyjska i nie płaci za ich użytkowanie. Takie działania mają pomóc w uregulowaniu statusu budynków, które Moskwa dawno powinna zwrócić Polsce.
Sprawa rosyjskich nieruchomości w Warszawie oraz innych polskich miastach nie jest nowa i ciągnie się od kilkunastu lat. Jednak dopiero teraz kiedy pojawił się spór o należności w związku z działalnością Konsulatu Generalnego RP w Petersburgu podjęto bardziej zdecydowane kroki. Problem ma swoje początki w latach 70., kiedy Warszawa i Moskwa podpisały porozumienie o wzajemnym użyczeniu budynków. Polska w związku z tym oddała Rosjanom kilkanaście działek, jednak Moskwa nie wypełniła swoich zobowiązań. Od ponad dekady polscy dyplomaci próbują uregulować tę kwestię, ale bez rezultatu. Wezwania do spłaty długów za bezumowne użytkowanie budynków pozostają bez odpowiedzi. Według informacji, które podaje dziennik.pl działania MSZ dotyczą nieruchomości przy ul. Kieleckiej 45. Przygotowano pozew jednak nie udało się go jeszcze dostarczyć. Podobnie wygląda sprawa pozwu dotycząca budynku przy ul. Bobrowieckiej 2b. Trzeci pozew dotyczy nieruchomości przy ul. Sobieskiego 100. Dokumenty na ten temat wciąż są gromadzone. FR jest w posiadaniu kilkunastu nieruchomości, a większość z nich znajduje się w Warszawie.
Wczorajsza decyzja sądu arbitrażowego w Petersburgu, który wydał list egzekucyjny pozwalający na przeprowadzenie eksmisji przez komorników Konsulatu Generalnego RP z zajmowanej przezeń nieruchomości w tym mieście, nie oznacza automatycznego wykonania wyroku. Podstawą decyzji sądu miały być długi polskiej placówki. We wtorek rzecznik MSZ Marcin Wojciechowski poinformował, że Polska nie uznaje wyroku sądu arbitrażowego w Petersburgu ani kolejnych decyzji wydanych przez sąd w tej sprawie. – Traktujemy te decyzje jako niezgodne z prawem międzynarodowym – oświadczył. Jeszcze w lutym tego roku Sąd Arbitrażowy Petersburga i Obwodu Leningradzkiego nakazał Konsulatowi Generalnemu RP zwolnienie nieruchomości oraz uregulowanie zadłużenia w wysokości 74,3 mln rubli (1,1 mln dolarów) z tytułu wynajmu. Wówczas polski MSZ przypomniał, że zgodnie z konwencją wiedeńską placówka dyplomatyczna nie może być stroną postępowania sądowego.