Bochenek poinformował, że premier nie zamierza odwoływać szefa MSWiA
Rzecznik rządu uważa, że domaganie się przez opozycję odwołania Mariusza Błaszczaka ze stanowiska jest przerzucaniem winy za zaniedbania poprzedniej ekipy. Poinformował również, że premier pełni swoje obowiązki, przyjmuje ministrów, spotyka się ze swoimi współpracownikami z rządu i jest na bieżąco informowana o tym, co się dzieje.
– Pani premier nie widzi powodu, aby minister Mariusz Błaszczak musiał być zdymisjonowany, ponieważ reformuje tę służbę, wdraża plan modernizacji służb mundurowych, jest przygotowana ustawa, która ma usprawnić funkcjonowanie Biura Ochrony Rządu i przede wszystkim uzupełnia wakaty – powiedział Rafał Bochenek.
Pytany po co reformować BOR skoro podczas piątkowego wypadku Beaty Szydło zadziałał prawidłowo, rzecznik rządu odpowiedział – Pan próbuje obarczać ministra Mariusza Błaszczaka za zaniedbania poprzedniej ekipy. Dodał, iż domaganie się przez opozycję odwołania szefa MSWiA – to jest takie przerzucanie winy za zaniedbania poprzedniej ekipy. (…) za poprzedniej ekipy mnóstwo osób odchodziło z tej służby, były niedobory kadrowe. W tym momencie nowe osoby są przyjmowane do pracy, tak aby ten skład BOR był pełen – mówił.
Bochenek był również pytany, czy premier oczekuje dymisji pełniącego obowiązki szefa BOR płk. Tomasza Kędzierskiego. – Jest osobą, która pełni obowiązki, być może wkrótce zostanie powołany nowy szef – tego nie wiem – odparł.
Rzecznik rządu poinformował również, że premier pełni swoje obowiązki, przyjmuje ministrów i spotyka się ze swoimi współpracownikami z rządu. – Cały czas funkcjonuje, jest na bieżąco informowana o tym, co się dzieje, również i od strony takiej medialnej – relacjonował.