Brudziński jest przeciwny JOW-om
Obaj kandydaci, którzy przeszli do II tury wyborów zabiegają o głosy zwolenników Pawła Kukiza. Prezydent zapowiedział referendum w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych, których zwolennikiem jest Kukiz. Szef komitetu wykonawczego PiS jest przeciwnikiem jednomandatowych okręgów wyborczych, ponieważ ich wprowadzenie oznaczałoby podzielenie Polski wzdłuż Wisły. Jednocześnie przyznał, że referendum jest konieczne.
Komorowski jak i Duda przed II turą wyborów zabiegają o poparcie wśród elektoratu Pawła Kukiza, którego sztandarowym postulatem było wprowadzenie JOW–ów. Dzień po I turze wyborów prezydent zapowiedział, że chce, aby w tej sprawie odbyło się referendum. Joachim Brudziński jest przeciwnikiem jednomandatowych okręgów wyborczych, – bo ich wprowadzenie dzisiaj oznaczałoby, że Polska zostałaby przełamana wzdłuż Wisły. (…) To, co na zachód – tam wygrywa Platforma; to co na wschód – wygrywa PiS – stwierdził. Jednocześnie przyznał, że konieczne jest referendum w tej sprawie. – Musi być referendum. Dlatego, że ponad 20 proc. Polaków zagłosowało na Pawła Kukiza, zróbmy referendum – mówił polityk PiS. Dodał przy tym, że wprowadzenie JOW-ów bez zmiany konstytucji jest niemożliwe.
Według Brudzińskiego – ci, którzy głosowali na Kukiza, głosowali przeciwko Komorowskiemu. Dlatego jego partia zrobi wszystko, aby te osoby, które nie popierają obecnego prezydenta w II turze głosowały na Andrzeja Dudę. – Jarosław Kaczyński jako doświadczony polityk wie jedno – aby Andrzej Duda wygrał, potrzebne jest dzisiaj poparcie dla jego kandydatury nie tylko z naszego twardego zaplecza politycznego, ale potrzeba tych głosów, które w normalnym procesie wyborczym nie padają na nasz obóz polityczny – stwierdził gość TVP Info. – Dlatego zrobimy wszystko, żeby tych, którzy żyją obok nas, którzy się na co dzień z nami nie zgadzają, ale nie zgadzają się również z taką wizją Polski, jaką kreśli pan prezydent Bronisław Komorowski, dostrzegli swoją szansę w prezydenturze Andrzeja Dudy – dodał polityk PiS.