Jak informuje nieniecka gazeta Sojusz raczej nie wywiąże się z gwarancji bezpieczeństwa udzielonych Polsce oraz państwom bałtyckim podczas ostatniego szczytu NATO w Walii. „Der Spiegel” powołuje się na źródła w kołach wojskowych.

„Wysocy rangą wojskowi wyrażają wątpliwości co do możliwości wdrożenia przyjętego na szczycie NATO Planu Działań na rzecz Gotowości (Readiness Action Plan), wskazując na organizacyjne i finansowe trudności” – napisał niemiecki tygodnik. Chodzi o porozumienie zawarte pomiędzy szefami państw oraz rządów członków NATO, którzy uzgodnili w Walii utworzenie sił szybkiego reagowania – tzw. szpicy. Ma ona być gotowa do akcji w ciągu 48 godzin. Według informacji „Spiegla” w trakcie spotkania szefów sztabów krajów NATO w minioną sobotę w Wilnie najwyższy rangą wojskowy USA generał Martin Dempsey wyraził poważne wątpliwość odnośnie realizacji tych planów. Według niego uzyskanie gotowości do akcji w ciągu 48 godzin jest niemożliwe. Amerykański generał argumentował, że realizacja tego punktu wymagałaby aby żołnierze spali w mundurach. Natomiast inni przedstawiciele sztabów generalnych twierdzili, że natowska szpica powinna liczyć najwyżej kilkuset żołnierzy. Ponadto „Der Spiegel” informuje, że w czasie spotkania w Wilnie doszło do zdecydowanej wymiany zdań pomiędzy Dempseyem a głównodowodzącym NATO w Europie – Philipem Breedlove’em. Ponoć szef Sojuszu w Europie radził amerykańskiemu generałowi żeby swoją opinię zaprezentował sekretarzowi stanu USA Johnowi Kerry’emu oraz ministrowi obrony Chuckowi Hagelowi. Przypomniał również, że obaj amerykańscy politycy zaakceptowali te plany na szczycie w Walii.

prasa zagraniczna