Kandydat PiS na prezydenta w nawiązaniu do propozycji przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean-Claude’a Junckera dotyczącej utworzenia unijnej armii, opowiedział się za tym pomysłem jeśli nie będzie on oznaczał osłabienia NATO.

W wywiadzie dla „Welt am Sonntag” szef Komisji Europejskiej zaapelował do krajów UE o utworzenie wspólnej armii. Dzięki temu Unia mogłaby bardziej skutecznie niż do tej pory reagować na przypadki zagrożenia pokoju w państwach UE lub z nią sąsiadujących. Juncker podkreślił przy tym, że byłby to sygnał pod adresem Rosji, iż „traktujemy poważnie zamiar obrony europejskich wartości”.

Andrzej Duda zapowiedział w Strasburgu, że poprze pomysł utworzenia wspólnej armii UE, jednak pod warunkiem, że nie będzie ona powodowała osłabienia NATO. Kandydat PiS uważa, że Sojusz Północnoatlantycki jest – największym gwarantem bezpieczeństwa, jeśli ma powstać europejska armia, to po to, by wzmocnić siłę tego sojuszu. Dodał również, że nie wyobraża sobie sytuacji, w której powstanie oddzielne dowództwo armii UE, ponieważ byłoby to rozbijanie NATO i budowanie – swoistej bariery pomiędzy Europą a Stanami Zjednoczonymi. (…) Patrząc z punktu widzenia polskiego, najważniejsze jest to, żebyśmy mieli jak największe gwarancje bezpieczeństwa, najważniejsze jest to, żeby bezpieczeństwo Polski i Polaków było wzmacniane – zaznaczył Duda.

PIS