Zdaniem Jarosława Kaczyńskiego rządzący nie potrafili zapobiec wprowadzeniu sankcji ani zbudować jedności w UE, która pozwoliłaby na ochronę interesów polskich rolników.

Podczas wizyty w miejscowości Kiełczew Smużny IV szef PiS mówił, że kiedy spotyka się z mieszkańcami wsi od paru lat słyszy o pogarszającej się sytuacji oraz narzekania na PO i PSL za brak wsłuchiwania się w potrzeby rolników oraz nienależyte dbanie o polską wieś. – Krótko mówiąc jest źle, także wtedy, kiedy trzeba bronić interesów polskiej wsi – stwierdził Jarosław Kaczyński. Zarzucił również Donaldowi Tuskowi, że – …wykonywał mnóstwo różnych gestów na wschód, (…) nie potrafił zapobiec temu, żeby były sankcje. Kolejne zastrzeżenia dotyczyły niezdolności zbudowania solidarności w UE w sprawie rosyjskiego embarga na polskie mięso. – Kiedy sankcje dotknęły nas za czasów naszych rządów, to myśmy to potrafili. Myśmy odpowiednimi zabiegami UE doprowadzili do tego, że Europa stanęła po naszej stronie, że kanclerz Angela Merkel w Samarze podczas rozmów z Putinem zabiegała o polską sprawę, o sprawę polskiej wsi. (…) W tej chwili tego nie ma. Różne państwa UE sobie same załatwiają stosunki z Rosją, a Polska pozostaje osamotniona – zaznaczył lider PiS. Podkreślił także, że embargo powoduje straty hodowców nie tylko z powiatów przy granicy wschodniej, ale z całej Polski. W związku z tym Kaczyński wezwał rząd aby natychmiast zorganizował skup wieprzowiny na zapasy strategiczne. – Myśmy w takiej sytuacji, kiedy był spadek cen, tego rodzaju metody stosowali, i to dwukrotnie, z bardzo dobrym rezultatem. Ceny zostały podtrzymane. Można to zrobić, tylko po prostu trzeba chcieć. (…) Można tę sprawę od razu doraźnie od razu załatwić i ten spadek cen, który powoduje nieopłacalność produkcji wieprzowiny, w tej chwili zlikwidować  – stwierdził prezes PiS.

Jarosław Kaczyński