Kłopotliwe rozporządzenie ministra zdrowia

20
marzec
2014

Posted by nawiejskiej

Posted in Na Wiejskiej

0 Comments

Z dniem 1 kwietnia wchodzi w życie rozporządzenia ministra zdrowia, zgodnie z którym dyrektorzy placówek medycznych mogą sami decydować o ilości zatrudnionych pielęgniarek. Niektórzy obawiają się czy nie będzie ich za mało w związku z szukaniem oszczędności przez placówki medyczne.

W Polskim Radiu 24 Grażyna Rogala-Pawelczyk, Prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych powiedziała, że rozporządzenie nie precyzuje czasu pracy, co powoduje spore problemy. Pielęgniarki będą musiały obliczać, ile zajmują im czynności przy pacjencie i dopiero wówczas ich kierownictwo będzie mogło dostosować liczbę personelu. Według pani prezes może to doprowadzić do czasowych niedoborów pielęgniarek na dyżurach. Gdyby przyjęto na bieżący rok szacunki proponowane przez ekspertów, pielęgniarki mogłyby od razu określić, ile czasu potrzebują – stwierdziła Grażyna Rogala-Pawelczyk. Inny powód do niezadowolenia to fakt, że Bartosz Arłukowicz podpisał rozporządzenie wbrew wynikom konsultacji z powołanym przez niego zespołem ekspertów. Ta decyzja spowodowała poważne naruszenie wiarygodność ministra wśród pielęgniarek. – Straciłam zaufanie do resortu zdrowia – mówi Grażyna Rogala-Pawelczyk. Według niej jeśli minister nie ocknie się w ciągu najbliższych kilku dni, straci zaufanie ponad 300 tysięcy pielęgniarek.  – Co to oznacza dla rządzących, można sobie wyobrazić w kontekście przyszłych wyborów – podkreśliła.

Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych przygotowała nowelizacje rozporządzenia, która już    ponad pół roku czeka na decyzje ministra zdrowia.