W Warszawie odbyła się demonstracja Komitetu Obrony Demokracji pod hasłem „Jedna Polska, dość podziałów”. Uczestnicy manifestacji, przyszli, żeby bronić Polski, konstytucji i demokracji.

W ocenie służb porządkowych w demonstracji uczestniczyło 12 tys. osób. Protest przebiegał spokojnie i bez incydentów.

Tradycyjnie manifestanci zebrali się w al. Szucha, przed siedzibą Trybunału Konstytucyjnego i przeszli na ul. Tokarzewskiego-Karaszewicza, nieopodal Pl. Piłsudskiego.

Na zakończenie demonstracji głos zabrał lider KOD Mateusz Kijowski. W swoim wystąpieniu nawiązał m.in. do twórczości Cypriana Kamila Norwida – ojczyzna to wielki zbiorowy obowiązek, to ludzie, Polacy, otwarci, szanujący się, życzliwi, połączeni w jeden naród, skupieni wokół jednego państwa. (…) Dzisiaj, od wielu miesięcy to poczucie przynależności i wspólnoty narodowej jest rozbijane, jesteśmy dzieleni na lepszych i gorszych. Na tych, którym przysługuje pełnia praw, i tych, którzy na razie są jeszcze tolerowani. Dzielą nas w Polsce i chcą nas oddzielić od Europy – mówił. Według niego – dzisiaj jedna opcja polityczna zawłaszcza wszystko. Zawłaszczają historię – tylko wybranym wolno czcić narodowych bohaterów. Zawłaszczając edukację, zapowiadana reforma ma przywrócić monopol państwa w nauczaniu, ma wytworzyć nowego człowieka -posłusznego, wzmożonego, agresywnego – nowego homosowieticus – stwierdził.

demonstracja