Kopacz przypomina, że będąc marszałkiem Sejmu zwiększyła kontrole nad wyjazdami zagranicznymi posłów

14
listopad
2014

Posted by nawiejskiej

Posted in Na Wiejskiej

0 Comments

Podczas wizyty w Bydgoszczy premier odpierała zarzuty szefa PiS o niewłaściwy nadzór nad wyjazdami zagranicznymi posłów kiedy była marszałkiem Sejmu. Ewa Kopacz przypomniała, że zmieniła zasady rozliczania delegacji tak aby lepiej wychwycić ewentualne nieprawidłowości w tzw. turystyce sejmowej.

Jarosław Kaczyński stwierdził, że jeżeli wyniki zarządzonego przez obecnego marszałka Radosława Sikorskiego audytu delegacji posłów wykażą nieprawidłowości, wówczas premier powinna się podać do dymisji i zrezygnować z mandatu. Według niego to Ewa Kopacz, jako dotychczasowa marszałek Sejmu, ponosi odpowiedzialność za to jak były rozliczne wyjazdy zagraniczne posłów.

– Działania, które nie bardzo podobały się posłom, to przede wszystkim składanie wniosków o wyjazdy w terminie nie późniejszym niż 14 dni – broniła się premier w Bydgoszczy. Jako kolejny przykład zmian, które wprowadziła aby ukrócić „turystykę poselską” podała konieczność opiniowania przez Biuro Spraw Międzynarodowych Kancelarii Sejmu każdej delegacji. Ewentualny brak rekomendacji był skutkiem nierzetelnych sprawozdań z poprzednich wyjazdów składanych przez posłów lub ich nierozliczenie. Premier podkreśliła, że to było uszczelnienie systemu rozliczeń, który zastała kiedy zasiadła w fotelu marszałka Sejmu. – Jeśli się okaże, że przedstawione w środę propozycje marszałka Radosława Sikorskiego będą potrzebne, to niewątpliwie je wdroży. Natomiast, jeżeli się okaże, że wyniki audytu, który przeprowadzi będą na tyle pozytywne, że wystarczą tylko te rozwiązania, które zostały przeze mnie lub poprzedników wprowadzone, to pewnie też państwa o tym poinformuję – dodała Kopacz.