Kosiniak-Kamysz podkreślił, że nie ma wolności bez samorządności
Prezes PSL podczas konferencji z okazji 27 lat samorządu terytorialnego w Polsce stwierdził, że albo samorządy w Polsce będą wolne, albo nie będzie ich wcale.
Głównymi tematami konferencji, która odbyła się na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego były dorobek 27 lat istnienia samorządu terytorialnego oraz negatywne skutki działań obecnego rządu. W spotkaniu udział wzięli przedstawiciele Polskiego Stronnictwa Ludowego, Platformy Obywatelskiej, Europejskiej Partii Ludowej i samorządowcy.
– Wolny i niezależny samorząd jest fundamentem funkcjonowania naszego państwa. Samorządność jest w nas. PiS wierzy, że siła państwa leży w instytucjach. My wierzymy, że siła jest w narodzie, w Polakach – podkreślił Władysław Kosiniak-Kamysz. – W czasie kampanii wyborczej daliśmy się zepchnąć do narożnika „Polski w ruinie”. Samorządy są najlepszym przykładem na to jak nieprawdziwe jest to stwierdzenie – dodał. Szef ludowców mówił również, że PiS próbuje przeforsować kolejne pomysły na zniszczenie samorządności w Polsce, takie jak powiększenie terytorium stolicy czy zmiany w ordynacji. – Oni co chwilę przypominają o swoich pomysłach. Musimy zachowywać czujność, by pewnego dnia nie obudzić się w państwie ze zniszczonym samorządem – stwierdził lider PSL.
Natomiast europoseł ludowców Andrzej Grzyb podkreślał dokonania samorządów. – Zasługą samorządów jest to jak wspaniale potrafiły zintegrować lokalne społeczności. Bez tego nie byłoby naszego wspólnego sukcesu w Europie – powiedział Grzyb.