Kraby w Siłach Zbrojnych RP
Sekretarz stanu w MON wziął udział w uroczystościach z okazji święta 11. Mazurskiego Pułku Artylerii, podczas którego dokonano oficjalnego przyjęcia do eksploatacji w Wojsku Polskim modułów ogniowych „Regina”, w skład których wchodzą m.in. samobieżne armatohaubice 155 mm na podwoziu gąsienicowym „Krab”.
– W ten szczególny dzień dla polskiej armii na wyposażenie wchodzi pełny dywizjonowy moduł ogniowy „Regina” – słynne na całą Polskę Kraby – powiedział w Węgorzewie wiceminister Bartosz Kownacki.
– To szczególny dzień dla polskiej armii, dlatego że jeżeli chcemy by Polska czuła się bezpiecznie, jeżeli chcemy się liczyć w rozmowach z naszymi sojusznikami, jeżeli chcemy liczyć na ich pomoc, to w pierwszej kolejności Polska musi móc obronić się sama. Do tego potrzebne są dwie rzeczy: Ludzie i sprzęt. Ludzi mamy wspaniałych. Polskie wojsko godnie kontynuuje tradycje swoich poprzedników (…) Jestem przekonany, że nasi żołnierze wiedzą co znaczy służba Ojczyźnie. Sprzęt też powoli coraz lepszy: Raki, mosty Daglezja, teraz Kraby to sprzęt, który w przeciągu ostatnich dwóch miesięcy trafił na wyposażenie polskiej armii – wymieniał wiceminister Kownacki podkreślając wagę prowadzonego procesu modernizacji technicznej polskiej armii.
Minister podziękował żołnierzom za ich służbę. Zwrócił również uwagę na aspekt współpracy z przemysłem zbrojeniowym, dziękując za wymierne efekty w postaci wdrażanego uzbrojenia.
– Kontrakt na Kraby to ponad 4,5 mld złotych wydane w polskim przemyśle. Polska armia długo się nie modernizowała. Ale dzisiaj się to zmienia. Dzisiaj dostajecie nowy sprzęt i mam nadzieję w coraz większej liczbie. Ale do tego żeby polska armia mogła się modernizować, aby była coraz liczniejsza, aby liczyła ponad 200 tysięcy żołnierzy, aby ten sprzęt rzeczywiście był najnowocześniejszym z nowoczesnym, do tego potrzebne są odpowiednie moce w polskim przemyśle – zakończył wiceminister.