Leszek Miller mówi o potrzebie większej integracji UE
Lider SLD podczas wizyty w Gorzowie Wielkopolskim mówił o konieczności większego wpływu Europejczyków na decyzje podejmowane przez Unię, stworzenia planu przyjęcia przez Polskę euro oraz korzyściach płynących z przejęcia władzy w UE przez lewicę.
Zdaniem Leszka Millera eurokampania w Polsce została niesłusznie zdominowana przez problemy wewnętrzne oraz sytuację na Ukrainie. Szef SLD w Gorzowie Wielkopolskim mówił o potrzebie stworzenia planu przyjęcia przez Polskę euro oraz większej integracji UE. – Jeżeli Europa chce być konkurencyjną gospodarką dla innych światowych potęg, to musi być o wiele bardziej zintegrowana. Polska musi mieć jakąś koncepcję doszlusowania do strefy euro, ja rozumiem, że to nie będzie szybko, ale jakaś mapa drogowa powinna istnieć – stwierdził. Zadeklarował również, że jego partia będzie wspierała wszystkie możliwości prowadzące do usunięcia deficytu demokracji w Unii. – Bo jest takie poczucie, że Europejczycy nie mają zbyt wiele do powiedzenia, że wiele decyzji zapada ponad głowami, czy za plecami obywateli UE – argumentował szef SLD. Miller podkreślił także, że po tegorocznych wyborach Parlament Europejski po raz pierwszy będzie miał wpływ na wybór szefa Komisji Europejskiej. – Jeśli socjaliści i socjaldemokraci wygrają, to nowym szefem KE, czyli takim premierem europejskiego rządu, będzie socjaldemokrata Martin Schulz – dobry nasz znajomy, przyjaciel Polski i pod jego przewodnictwem UE skręci w lewo, to znaczy będzie więcej wyczulenia na kwestie pracy, sprawiedliwości, równości, więcej demokracji. No, oby tak się stało – mówił lider SLD.