Lubnauer krytycznie ocenia dwa lata prezydentury Andrzeja Dudy
Szefowa klubu Nowoczesnej w Polskim Radiu 24 stwierdziła, że ostatnie dwa lata prezydentury Andrzeja Dudy były bardzo pasywne. Zwróciła również uwagę, że prezydent jest mocno podległy swojemu obozowi rządzącemu. Pewną nadzieje na zmianę upatruje w ostatnich decyzjach Dudy o zawetowaniu ustaw o SN i KRS.
Katarzyna Lubnauer pytana w Polskim Radiu 24 o podsumowanie dwóch lat prezydentury Andrzeja Dudy stwierdziła, że – to był czas prezydentury bardzo pasywnej, nieaktywnej. Dodała, że pomimo licznych wyjazdów zagranicznych prezydenta – nie było widać skutków tych wyjazdów w postaci konkretnych rozwiązań dla Polski. (…) Raczej to był okres, w którym prezydent swoją aktywność wykazywał albo na nartach, albo nocą na Twitterze lub przyjmując ślubowanie od trzech sędziów dublerów – stwierdziła posłanka Nowoczesnej. Według niej, skłonność prezydenta – do podpisywania ustaw nawet w środku nocy, skłonność do tego, żeby nawet złe projekty, które są niekonstytucyjne swoim podpisem sygnować, pokazuje, że jest to prezydent – dość mocno podległy swojemu obozowi rządzącemu.
Lubnauer pozytywnie oceniła, ostatnie weta prezydenta ustawy o Sądzie Najwyższym oraz nowelizacji ustaw: o Krajowej Radzie Sądowniczej i o Regionalnych Izbach Obrachunkowych. – To były bardzo złe trzy ustawy, dobrze że je prezydent zawetował. Czy to daje nadzieję na przyszłość – jeszcze te trzy weta nie dają gwarancji, że z brzydkiego kaczątka wyrośnie nam łabędź, ale daje nam szanse, że prezydent widząc swoje przyszłe miejsce w historii nie będzie chciał, żeby ono było czarną plamą – stwierdziła posłanka Nowoczesnej.