W Dniu Walki z Dyskryminacją Osób Niepełnosprawnych ulicami Warszawy przeszła manifestacja osób niepełnosprawnych, ich opiekunów oraz fizjoterapeutów. Protestujący domagają się ochrony ich praw i przypominają, że stanowią sporą grupę wyborczą.

Marsz ruszył z pod Sejmu i przeszedł do kancelarii premiera. Delegacja protestujących w kancelarii Donalda Tuska złożyła petycję, w której pojawiają się żądania  jak najszybszego wprowadzenia w życie wszystkich zapisów Konwencji ONZ o prawach osób niepełnosprawnych. Ponadto protestujący domagają się spójnego systemu opieki i wsparcia osób niepełnosprawnych we wszystkich dziedzinach życia. Kolejne postulaty dotyczą rzetelnej ustawy antydyskryminacyjnej, która chroniłaby prawa osób niepełnosprawnych, zawierającej regulacje dotyczące opiekunów oraz unormowania dotyczące pracy fizjoterapeutów. Prezes stowarzyszenia Aktywne Życie z Katowic Marcin Mikulski, które zorganizowało manifestację, mówił o konieczności jedności organizacji w walce o swoje prawa. Potwierdzeniem, że jest to możliwe jest ta manifestacja.  – Jest nas w Polsce bardzo dużo – nasze środowisko to 4,7 mln osób. Nie działamy wspólnie od wielu lat i teraz ponosimy negatywne konsekwencje tego braku wspólnych działań – przekonywał Mikulski.

Protest