Marszałek Senatu zapowiada, że nie zgodzi się na demolowanie system prawnego w naszym kraju
Bogdan Borusewicz stwierdził, że z prawnego punktu widzenia nie można dopisać pytań do referendum 6 września. Jednocześnie podkreślił, że nie zgodzi się na demolowanie systemu prawnego w Polsce.
Podczas konferencji prasowej marszałek Senatu powiedział, że w związku z tym, iż – szefowie kampanii wyborczej PiS-u nakłaniają prezydenta do zmiany treści referendum zarządzonego już przez prezydenta Komorowskiego na 6 września, chce powiedzieć, że wszelka ingerencja w treść pytań albo w datę tego referendum, byłaby pozaprawna. Ponadto zaznaczył, że trwa kalendarz referendalny. – W tej kwestii ja mam jasność. Nie zgodzę się na to, żeby poprzez działania pozaprawne, demolowano system prawny w Polsce, ponieważ analogicznie może to także dotyczyć zarządzonych wyborów – stwierdził Borusewicz. Dodał przy tym, że to – prezydent zarządza wybory. (…) Jeślibym się zgodził na te propozycje PiS-u, to można by domniemywać, że także prezydent będzie miał prawo do przesunięcia daty wyborów – mówił marszałek Senatu. Według niego próby nakłaniania prezydenta do działań niezgodnych z prawem są szkodliwe dla Polski i jej systemu prawnego.
Odnosząc się do możliwości przeprowadzenia drugiego referendum 25 października razem z wyborami parlamentarnymi, Borusewicz stwierdził, że w przypadku przedstawienie takiej propozycji Izbie Wyższej, zostanie ona rozważona. Zgodnie z prawem postanowienie o przeprowadzeniu referendum wydaje prezydent, ale zatwierdza je Senat.