Departament Stanu w komentarzu do słów Radosława Sikorskiego o szkodliwości sojuszu pomiędzy Polską a USA, zapewnił o dobrych i silnych relacjach obu państw. Na potwierdzenie swoich słów rzeczniczka departamentu przypomniała niedawną wizytę Baracka Obamy w Polsce.

– USA i Polskę łączy niewiarygodnie silny sojusz, oparty na wspólnych wartościach – stwierdziła rzeczniczka Departamentu Stanu Marie Harf, pytana o komentarz do ujawnionych przez „Wprost” wypowiedzi szefa polskiej dyplomacji Radosław Sikorskiego o szkodliwości sojuszu Polski z USA. Dodała również – Nie mogę wypowiadać się na temat rzekomych taśm, nie mogę potwierdzić ich autentyczności ani tła. Nie jestem w stanie tego sprawdzić. Ale mogę szerzej powiedzieć, że Stany Zjednoczone z Polską mają bardzo silny sojusz – mówiła Harf na codziennej konferencji prasowej w Departamencie Stanu. Te stwierdzenia są odpowiedzią na prośbę o komentarz opublikowanych przez tygodnik „Wprost” nagrań będących zapisem rozmowy Sikorskiego z Rostowskim. W jednej z wypowiedzi szef polskiej dyplomacji stwierdza, że „polsko-amerykański sojusz jest nic nie warty i szkodliwy, bo daje Polsce poczucie bezpieczeństwa”. Ponadto rzeczniczka podkreśliła, że relacje między Polską a USA oraz między szefem amerykańskiej dyplomacji Johnem Kerrym a ministrem Sikorskim są bardzo dobre. Na potwierdzenie tych słów przypomniała o niedawnej wizycie w Polsce prezydenta Baracka Obamy i Johna Kerry’ego, oraz o współpracy ws. Ukrainy czy Afganistanu. – To relacje oparte na wspólnych wartościach i pozostają silne. Stanowią kluczowy element naszego sojuszu w tej części świata. A kryzys na Ukrainie – jak myślę – jeszcze bardziej to potwierdził – stwierdziła Harf.

USA