Morawiecki przekonuje, że przyjęty na 2017 r. deficyt jest jednym z niższych w ostatnich latach
Minister finansów i rozwoju mówił dzisiaj w Sejmie, że przyjęty na przyszły rok deficyt – 59,4 mld zł – jest jednym z niższych w ostatnich 10 latach. Jednocześnie zaznaczył, iż w projekcie budżetu znalazło się prawie 40 mld zł na świadczenia rodzinne.
– Ten deficyt, który dziś mamy jest deficytem jednym z niższych w ostatnich 10 latach – stwierdził wicepremier. – My w tym deficycie nie włożyliśmy takiego instrumentu, który nasi poprzednicy z PO-PSL używali przez wiele lat, a mianowicie pożyczki dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zamiast dotacji dla FUS. (…) Pożyczka dla FUS powoduje, że nie widać tego w deficycie budżetu państwa (…) i w sposób sztuczny zaniżony jest poziom tego deficytu budżetowego według statystyki liczonej w budżecie państwa. My tego zabiegu nie stosujemy – powiedział Morawiecki.
– Całość naszego budżetu konstruujemy tak, by w dużym stopniu on był nie dla wskaźników – tak jak trochę elity III RP patrzyły na budżet, czy wskaźniki rosną. Chcemy, żeby to był budżet dla ludzi, dla przedsiębiorców, dla obywateli, dla klientów, dla pacjentów, również dla rolników – mówił minister finansów i rozwoju.
Wicepremier zwrócił uwagę, że w projekcie budżetu na przyszły rok przeznaczono łącznie prawie 40 mld zł na świadczenia rodzinne. – To pomoc bez precedensu dla wszystkich polskich rodzin, w tym oczywiście 23,6 mld zł na pomoc dla 500 plus, ale oprócz tego (…) szacujemy wyższe wypłaty ze świadczeń rodzinnych i świadczeń socjalnych. Co właśnie powoduje, że w samym budżecie na rok 2017 wypłaty z tego tytułu wzrastają względem 2016 o 6 mld zł lub 6,5 mld zł. Jeszcze nie wiadomo do końca, ile w tym roku będzie wydatków na ten cel – przyznał Morawiecki.