Możliwy kompromis między protestującymi w Sejmie a rządem
Rodzice niepełnosprawnych dzieci, którzy od 9 dni okupują Sejm złożyli rządzącym propozycję ugody. Aktualnie rozpatruje je ministerstwo pracy.
W środę doszło do spotkania protestujących rodziców z ministrem pracy Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. Bez udziału kamer rodzice zaprezentowali propozycję kompromisu w sprawie świadczeń a teraz czekają na odpowiedź rządu. – Jesteśmy w stałym kontakcie telefonicznym, liczymy na zrozumienie, liczymy, że nasza propozycja zostanie przyjęta. Uważamy, że jest sprawiedliwa i czekamy na szczęśliwy finał – mówiła w TVP Info Iwona Hartwich, matka niepełnosprawnego dziecka protestująca w Sejmie. Wiadomo, że propozycja dotyczy świadczenia pielęgnacyjnego, lecz Hartwich nie chciała mówić o szczegółach. – Chodzi o kwoty i o to, aby ta najniższa krajowa była szybciej. Czekamy teraz na posunięcie rządu – poinformowała. Jednocześnie przyznała, że jest optymistką w tej sprawie. – Dla nas satysfakcjonująca i cały rząd by sobie z tym poradził – stwierdziła Hartwich. Według jej deklaracji gdyby propozycja rodziców została przyjęta przez rząd jeszcze dziś protestujący opuszczą sejmowe korytarze. – Jeżeli się nie uda to będzie oznaczało, że nie jesteśmy traktowani poważnie. Czekamy – podsumowała przedstawicielka protestujących.