Na Polskę nie zostaną nałożone dodatkowe obciążenia w związku z pakietem klimatycznym
Ewa Kopacz po pierwszym dniu szczytu unijnego dotyczącego pakietu klimatycznego poinformowała, że nasz kraj nie będzie musiał ponosić dodatkowych obciążeń w związku z nowymi ramami polityki energetyczno-klimatycznej UE.
– Pamiętacie moje expose? Mówiłam – z tego szczytu nie przyjedziemy z dodatkowymi obciążeniami i rzeczywiście nie ma dodatkowych obciążeń – mówiła premier. Poinformowała, że Polska wynegocjowała utrzymanie systemu darmowych pozwoleń na emisję CO2 dla sektora elektroenergetycznego na poziomie 40 proc. aż do 2030 roku. Kopacz wyjaśniła, że system darmowych pozwoleń na emisję miał się zakończyć w 2019 r. – Natomiast my – dzięki ciężkiej pracy tych wszystkich ludzi, którzy tu byli i negocjowali, i rozstrzygnięciom już na samej Radzie, przedłużyliśmy te darmowe emisje do roku 2030 – powiedziała premier. Dzięki temu polski sektor energetyczny będzie mógł pozyskiwać uprawnienia do emisji CO2 za darmo. Kopacz podkreśliła, że – jest to niewątpliwie gwarantem, że nie będą rosły ceny energii. (…) Jeszcze parę godzin temu mówiono do mnie, że te darmowe emisje będą na poziomie 20-30 proc. Dostaliśmy na maksa, czyli tyle, ile mieliśmy. Nikt nam niczego nie zabrał – nie kryła zadowolenia szefowa rządu. Ponadto poinformowała, że Polsce udało się wynegocjować korzystne zapisy w ramach funduszu rekompensującego biedniejszym krajom koszty ambitnej polityki klimatycznej Unii. Dokładnie dotyczy to zarezerwowania części pozwoleń na emisje CO2 aby powstał specjalny fundusz, który umożliwi mniej zamożnym państwom UE finansowanie koniecznych inwestycji w energetyce. – Nowa rezerwa, która została utworzona kilka dni temu – jeszcze dzisiaj mówiło się, na poziomie 1 proc.; jest 2 proc. (…), a 50 proc. z tego dostała Polska. Wiec mamy dodatkowe emisje z tego powodu – mówiła Kopacz.
Negocjacje nie były łatwe, jednak polska delegacja była do nich dobrze przygotowana – domowa praca została odrobiona. (…) Jestem zmęczona, ledwo mówię, bo się trochę nagadałam, jak wiecie. Ale to nie tylko moja zasługa, to również ludzi, którzy ze mną byli – zaznaczyła premier. Chwaliła pracę wiceministra środowiska, pełnomocnika rządu ds. polityki klimatycznej Marcina Koroloca, ministra ds. europejskich Rafała Trzaskowskiego oraz wicepremiera i ministra gospodarki Janusza Piechocińskiego. – To taka drużynowa, bardzo ciężka robota, którą zrobiliśmy przez te kilkanaście godzin – podsumowała Kopacz.