Podczas dyskusji nad sprawozdaniem Komisji Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa dotyczącej poselskiego projektu ustawy o wycince drzew, Katarzyna Lubnauer stwierdziła, że poprawka PiS jest spóźniona. Kolejny zarzut dotyczący propozycji partii rządzącej dotyczy braku możliwości kontroli po pięciu latach  kwestii zasadności wycinki drzew.

 – Nie, nie widzę pana ministra Szyszko – podkreśliła posłanka Nowoczesnej. – Proszę państwa, rodzi się kilka pytań związanych z tą ustawą. Po pierwsze, dlaczego tak późno? Dlatego że ja mam wrażenie, że wszystko to, co miało zostać wycięte, to już zostało wycięte – stwierdziła. – Już tak naprawdę ratujemy tylko resztki. Pozwoliliście na zapisy, które umożliwiły wycięcie pięknych drzew, starodrzewów. Pozwoliliście na zapisy, które tym, którzy chcieli, pozwoliły na wycięcie wszystkiego, co mogło jeszcze długo żyć. Pozwoliliście na to, że w przyszłych latach będziemy mieli więcej smogu w miastach, ponieważ bez drzew będzie więcej smogu. I to wszystko ratujecie po kilku miesiącach, tylko to już jest mocno spóźnione – mówiła Lubnauer.

 – I chciałam spytać jeszcze tak konkretnie, jak wyobrażacie sobie pilnowanie po 5 latach, czy ktoś kiedyś nie wyciął tam drzewa. Przecież te zapisy tej ustawy będą kompletnie martwe. Przecież nikt nie dopilnuje tego, czy ktoś zapłaci karę, jeżeli po 5 latach coś wybuduje, a potem jeszcze zacznie tam jakąś działalność gospodarczą. Ten zapis jest martwy – podkreśliła przedstawicielka partii Ryszarda Petru.

Nowoczesna