Nowoczesna krytykuje poprzedni Sejm, że nie pociągnął do odpowiedzialności szefa PiS
Podczas dyskusji nad Sprawozdaniem Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej dotyczącym wniosku o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu byłego prezesa Rady Ministrów Jarosława Kaczyńskiego Katarzyna Lubnauer wyraziła przekonanie, że w obecnym Sejmie nie uda się przeforsować tego wniosku i tym samym szef PiS uniknie odpowiedzialności.
Posłanka Nowoczesnej stwierdziła, że zarzuty we wniosku o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu Jarosława Kaczyńskiego są poważne. – Składają się na nie m.in. ustalenia dwóch komisji śledczych, komisji do spraw zbadania śmierci Barbary Blidy i komisji naciskowej. Z lektury raportu komisji do spraw śmierci Barbary Blidy wynika, że mieliśmy do czynienia z sytuacją, gdy szefowie ABW przejęli ręczne kierowanie prokuratorami prowadzącymi konkretne sprawy. W raporcie z prac komisji naciskowej czytamy natomiast, że w badanym przez komisję okresie członkowie Rady Ministrów, a także szefowie CBA i ABW wywierali nielegalny wpływ na funkcjonariuszy CBA, ABW, prokuratorów i osoby pełniące funkcje w organach wymiaru sprawiedliwości oraz że zachodzi uzasadniona możliwość popełnienia przestępstwa m.in. przez Jarosława Kaczyńskiego, Zbigniewa Ziobrę oraz byłego szefa CBA Mariusza Kamińskiego i inne osoby, które miałyby dopuścić się przekroczenia uprawnień, niedopełnienia obowiązków lub poświadczenia nieprawdy – mówiła.
– Formalnie Jarosław Kaczyński nie pełni przecież w państwie żadnych funkcji, jest szeregowym posłem i nie podejmuje decyzji, nie można go więc za nic ukarać. Na dzień dzisiejszy byłego premiera, a obecnie nadpremiera i nadprezydenta można karać tylko za nadużycia z lat 2005-2007. Ale nie zrobimy tego. Nie zrobimy tego, bo przecież dzisiejszy Sejm odrzuci wniosek poprzedniego Sejmu, a raz odrzuconego wniosku o postawienie przed Trybunałem Stanu nie można ponowić. To oznacza, że Jarosław Kaczyński nigdy, powtarzam, nigdy, nie poniesie przed Trybunałem Stanu odpowiedzialności za nadużycia w latach 2005-2007 – podkreśliła Lubnauer. – To największe zaniechanie Sejmu poprzednich dwóch kadencji. Posłowie poprzedniej kadencji nie dość, że nie przegłosowali wniosku, to jeszcze zapomnieli go wycofać. I właśnie dlatego Jarosław Kaczyński pozostanie bezkarny – powiedziała.