Opiekunowie osób niepełnosprawnych nie rezygnują z protestu w Sejmie

25
kwiecień
2018

Posted by nawiejskiej

Posted in Na Wiejskiej

0 Comments

Iwona Hartwich z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych odnosząc się do podpisania porozumienia w sprawie wsparcia osób niepełnosprawnych powiedziała, że zostało ono podpisane przez osoby, które nie są znane protestującym. Jednocześnie podkreśliła, że oba postulaty, których realizacji się domagają są nierozerwalne.  

Rząd i przedstawiciele części środowiska osób niepełnosprawnych podpisali porozumienie , które przewiduje m.in. podniesienie od czerwca renty socjalnej do poziomu równego najniższej emeryturze, rencie z tytułu całkowitej niezdolności do pracy i renty rodzinnej – corocznie waloryzowanych, realizacji programu Dostępność plus ze szczególnym uwzględnieniem osób niepełnosprawnych oraz wprowadzenie od 1 lipca 2018 r. koordynowanej opieki dla osób niepełnosprawnych ze szczególnymi potrzebami rehabilitacyjnymi.

W podpisaniu porozumienia nie uczestniczyli przedstawiciele rodziców i opiekunów osób niepełnosprawnych, którzy od ubiegłego tygodnia protestują w Sejmie. Iwona Hartwich tłumaczyła, że nie zgodzili się na propozycję rządu ponieważ mają nierozerwalny pakiet postulatów. Jednocześnie zapowiedziała, iż zostaną w Sejmie dopóki nie zostaną one spełnione. – To, że pan redaktor mówi mi, że zostało podpisane porozumienie, to jest po prostu dla nas skandal. Podpisywał to ktoś, kogo nie znamy. To porozumienie podpisał chyba rząd z rządem, bo nie z nami, nie z naszym środowiskiem – mówiła Hartwich. – To jest taka bardzo adekwatna sytuacja z 2014 r. Dlatego, że wtedy, jak zaprotestowaliśmy, do Sejmu zostało wprowadzonych kilka organizacji pozarządowych, które zaprzeczały naszym postulatom. Czyli de facto mamy podobną sytuację – powiedziała.

Także inna z protestujących, Aneta Rzepka, podczas briefingu w Sejmie zwróciła uwagę, że wśród sygnatariuszy porozumienia zabrakło osób, które protestują w gmachu przy ul. Wiejskiej  i ich przedstawicieli. – Tak naprawdę były tam osoby zupełnie nam nie znane, jakieś organizacje, stowarzyszenia, więc wygląda na to, że rząd podpisał porozumienie sam ze sobą – stwierdziła.

 Protestujący od 18 kwietnia w Sejmie domagają się zrównania renty socjalnej z minimalną rentą ZUS oraz wprowadzenia co miesięcznego 500-złotowego dodatku rehabilitacyjnego – bez kryterium dochodowego – dla osób niepełnosprawnych, niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia.