Opozycja krytycznie o programie 500+

02
luty
2016

Posted by nawiejskiej

Posted in Na Wiejskiej

0 Comments

Politycy opozycji wskazują na brak systemowych rozwiązań wspierających rodziny, duże koszty przedsięwzięcia oraz brak zabezpieczonych źródeł finansowania. Nie podoba im się również brak określenia limitu dochodów, które decydowałyby o udzieleniu pomocy.

– PiS zawarł swojego rodzaju kontrakt z wyborcami. Zaufali tej partii również dlatego, że przedstawiła program 500 złotych na dziecko. Dziś okazuje się, iż ten program będzie spełniony jedynie we fragmencie, dlatego, że prawie 50 proc. rodzin nie skorzysta z niego – uważa poseł PO Cezary Tomczyk.

Z kolei Ryszard Petru podkreślał, iż na niską dzietność mają wpływ warunki mieszkaniowe i w tej dziedzinie trzeba pomóc rodzinom finansowo. – To będzie kontrpropozycja, która pokaże, jak powinniśmy wspierać małżeństwa, chcące mieć dzieci. Kwestia mieszkania jest głównym problemem młodych. To musi być też program, który uwzględnia potrzeby kobiet na rynku pracy, czyli większa dostępność żłobków i przedszkoli – zapowiedział.

Na inny aspekt zwracał uwagę Paweł Kukiz. – Jeżeli takie jest prawo, które mówi, że mogę wziąć 500 złotych, to biorę je. Nie ma nic do rzeczy czy zarabiam 1500 złotych czy 150 tysięcy. Prawo jest równe dla wszystkich obywateli – powiedział. Według niego podczas tworzenia ustawy należało określić grupy upoważnione do udzielenia im takiego wsparcia.

Natomiast Jakub Stefaniak z PSL dopytywał się o rozporządzenia, które pozwoliłby na wypłatę tzw. kosiniakowego. – Przypomnę, że od początku można ubiegać się o 1000 złotych na dziecko, tzw. kosiniakowe. Okazuje się że Miejskie Ośrodki Pomocy Społecznej mają problem, bo czekają na rozporządzenia z resortu rodziny. Apeluję, o współpracę w tym zakresie i pomoc ludziom otrzymać to wsparcie. Na razie to jest jedyna realna pomoc. Nie znamy szczegółów projektu 500 plus. (…) Uważam, że PiS nie ma w tym momencie żadnego pomysłu, jak spiąć budżet do tego projektu – mówił polityk ludowców.