PiS chce ukarać posłów, którzy protestowali w Sejmie
Beata Mazurek w TV Republika powiedziała, że partia rządząca chce zmienić regulamin Sejmu, tak żeby w przyszłości uniknąć paraliżu prac izby. Zmiany miałaby pójść w kierunku kar finansowych dla posłów.
Po zawieszeniu protestu przez PO, rządzący zastanawiają się jak ukarać protestujących parlamentarzystów.
– Nie ukrywamy tego, że chcemy zmienić regulamin Sejmu, tak by w przyszłości uniknąć sytuacji, która paraliżowałaby jego prace – powiedziała rzeczniczka PiS. Dodała, że szczegóły zmian nie są jeszcze znane. – W tej chwili nad tym pracujemy, więc wolałabym o tych szczegółach nie mówić, dopóki one nie będą skonkretyzowane – mówiła. Mazurek ujawniła, że proponowane zmiany miałyby przewidywać kary finansowe dla posłów. W jej ocenie dobrze by się stało gdyby byłyby one jak – najbardziej dotkliwe. (…) Myślę, że w tym kierunku będą szły też nasze propozycje dotyczące zmiany regulaminu Sejmu. Stoimy na stanowisku, że prawo powinno być równe dla wszystkich i odpowiedzialność za nieprzestrzeganie tego prawa powinna też dotykać wszystkich; nie tylko zwykłego Kowalskiego, ale też polityków – stwierdziła.
Rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości uważa, że protest posłów PO i Nowoczesnej stanowi naruszenie nie tylko regulaminu Sejmu, ale także konstytucji i kodeksu karnego. – Chciałabym aby tej sprawie przyjrzała się prokuratura. Chciałabym – jeśli uzna, że było złamane prawo – żeby wszczęła postępowania i żeby sprawnie te postępowania przeprowadziła – powiedziała.