Jarosław Kaczyński przekonuje, że zmiany w przepisach wyborczych proponowane przez jego partię, mają charakter techniczny dlatego można je wprowadzić przed wyborami w 2015 roku. Według niego głosowanie nad propozycjami PiS będzie testem dla partii politycznych.

– Wybory powinny być przeprowadzone w sposób, który (…) w bardzo wysokim stopniu utrudnia wszelkiego rodzaju nadużycia, czy mówiąc wprost fałszowanie – mówił w czasie konferencji prasowej szef PiS. Zaznaczył, że po pierwsze trzeba wprowadzić zmiany techniczne, konkretnie chodzi o kształt urn i umieszczenie kamer we wszystkich komisjach obwodowych, żeby była możliwa transmisja w internecie. – Po drugie, potrzebne są też pewne zmiany, jeżeli chodzi o aparat wyborczy. (…) Jego obecna konstrukcja jest konstrukcją budzącą najdalej idące wątpliwości i kompletnie skompromitowaną, temu nikt nie jest w stanie zaprzeczyć – stwierdził Kaczyński. W jego opinii głosowanie nad projektem PiS będzie testem, czy poszczególne partie – chcą w Polsce uczciwych wyborów, takich, które nie będą budziły żadnych wątpliwości (..) czy też nie chcą. Dzisiaj Sejm ma się zająć projektem nowelizacji Kodeksu wyborczego przygotowanym przez PiS. Znalazły się w nim zmiany w sposobie powoływania składu PKW oraz możliwość „dźwiękowej i filmowej rejestracji procedur wyborczych”.

Prezes PiS jest również przekonany, że zmiana w przepisach wyborczych przed przyszłorocznymi wyborami parlamentarnymi jest możliwa. – Usłyszeliśmy ze strony różnych autorytetów prawniczych, że nie można już zmieniać w tej chwili przepisów wyborczych. Otóż to jest nieprawda. Po pierwsze do wyborów parlamentarnych jest jeszcze 10 miesięcy. Ten termin to jest sześć miesięcy, w ciągu czterech miesięcy można uchwalić nie jedną, a dziesięć ustaw – przekonywał Kaczyński.

PIS