PiS pod kancelarią premiera
Największa partia opozycyjna solidaryzuje się ze strajkującymi i razem ze związkowcami protestuje pod kancelarią premiera.
Politycy Prawa i Sprawiedliwości nie uczestniczyli w piątkowym posiedzeniu sejmu i głosowaniu w sprawie nowelizacji budżetu, miał to być gest solidarności z protestującymi związkowcami. Klub PiS rano obradował poza Sejmem, natomiast po południu politycy tej partii zebrali się pod kancelarią premiera. – Chcemy wyrazić solidarność w tymi, którzy mają dość Polski bez pracy, Polski, w której króluje nadużycie i nie ma praworządności – mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas pikiety. W przemówieniu solidaryzował się z bezrobotnymi, oraz innymi grupami społecznymi. W przemówieniu odwoływał się takrze do innych aspektów i solidaryzował się z tymi, którzy – … mają dość Polski bez mieszkań, w której nie rodzą się w stosownej ilości dzieci, Polski, w której króluje nadużycie, w której nie można załatwić dla zwykłego obywatela najprostszych spraw, Polski oligarchicznej, gdzie nie ma równości, nie ma praworządności, gdzie właściwie każdy zwykły przeciętny obywatel cierpi z powodu ogromnej niesprawności państwa. Prezes PiS krytykował działalność państwa zwracając się do zgromadzonych pod kancelarią związkowców – Ale przede wszystkim z powodu tego, że to nie jest państwo dla wszystkich, to nie jest państwo prawdziwie demokratyczne, państwo, które ma służyć – podkreślał podczas przemówienia
/-/ Sejm24.pl