Według „Rzeczpospolitej” partia Jarosława Kaczyńskiego ma problem kogo wystawić w wyborach prezydenckich. Zdaniem gazety prezes PiS nie zamierza rywalizować z Bronisławem Komorowskim.

Jak informuje „Rzeczpospolita” PiS ma kłopot bo na rok przed wy­bo­ra­mi jeszcze nie wie kto zostanie rywalem Bro­ni­sła­wa Ko­mo­row­skie­go w wyborach prezydenckich. Partia już zaczęła poszukiwania odpowiedniego kandydata.  Najbardziej naturalnym wyborem byłby lider PiS Jarosław Kaczyński jednak według informacji dziennika nie zamierza on ubiegać się o urząd prezydenta. Gazeta przekonuje, że powodem rezygnacji z walki o prezydenturę jest nadzieja szefa PiS na objęcie jesienią przyszłego roku urzędu premiera. Przewodnictwo radzie ministrów zdecydowanie bardziej interesuje Kaczyńskiego niż miejsce w Pałacu Prezydenckim. „Rzeczpospolita” twierdzi, że wśród ewentualnych kandydatów PiS na stanowisko prezydenta może znaleźć się jeden z naukowców sympatyzujących z tą partią. W tym kontekście wymieniane są nazwiska prof. Andrzeja Nowaka, prof. Zbigniewa Krasnodębskiego oraz byłej minister finansów Zyty Gilowskiej. Pewne natomiast jest to, że nie będzie nim dyżurny kandydat na premiera prof. Piotr Gliński. W „Rzeczpospolitej” czytamy również, że na poparcie PiS nie może liczyć Zbigniew Ziobro. Rozmówcy gazety nie boją się, że w związku z tym lider SP zerwie porozumienie z PiS i samodzielnie wystartuje w wyborach prezydenckich. – W ten sposób popełniłby samobójstwo. Wyborów z Komorowskim nie wygra, a zamknie sobie drogę do PiS na zawsze – mówi jeden z członków władz Prawa i Sprawiedliwości.

prasa polska