Premier poinformowała po zakończeniu unijnego szczytu, że problem migrantów ma zostać rozwiązany poza granicami Wspólnoty
Beata Szydło po zakończeniu szczytu UE-Turcja mówiła, że Unia zamierza szukać rozwiązania problemów migrantów poza jej granicami. Podjęto decyzję o przekazaniu pomocy finansowej w wysokości 3 miliardów euro dla władz w Ankarze, dzięki której mają one zatrzymać falę uchodźców. Na razie nie ustalono, jakie kwoty na ten cel wpłacą poszczególne państwa Wspólnoty.
Przed kilkoma tygodniami Komisja Europejska zaproponowała, żeby pół miliarda kwoty przeznaczonej dla Turcji pochodziło z unijnego budżetu, a na resztę złożyły się państwa członkowskie. Według tych założeń Polska miałaby zapłacić ponad 71 milionów euro. – Ta suma jeszcze jest do ustalenia. (…) W swoim wystąpieniu podkreśliłam, że musi być tu zasada solidarności i sprawiedliwości – mówiła szefowa polskiego rządu.
– Podjęliśmy decyzję o tym, że sprawa migrantów zostanie przede wszystkim rozwiązana w ten sposób, że będzie próba rozwiązania problemu poza granicami Unii Europejskiej. Jednocześnie wzmocnienie kontroli granic zewnętrznych, oczywiście pomoc humanitarna. Zgodziliśmy się, że będą przeznaczane na realizacje tego celu środki finansowe. (…) Wszystkie państwa zadeklarowały wsparcie dla Turcji, a Turcja podjęła konkretne zobowiązania – poinformowała Szydło.
– Nie ma zgody Polski na przyjęcie kolejnej grupy uchodźców – podkreśliła premier odnosząc się do inicjatywy części państw, aby UE zgodziła się na przesiedlenie uciekinierów z Syrii, którzy aktualnie przebywają na terytorium Turcji.