Premier przedstawiła związkowcom Program dla Śląska
Ewa Kopacz wyszła zadowolona ze spotkania z przedstawicielami górniczych związków zawodowych, które odbyło się w Katowicach, ponieważ Rządowy Program dla Śląska został zaakceptowany.
– Oceniam blisko dwie godziny rozmów ze związkowcami, jako dobre i bardzo konstruktywne spotkanie. (…) Zapytałam wprost, czy jest chociaż jedna osoba na tej sali, która jest przeciwna wdrożeniu tego programu dla Śląska, który żeśmy przywieźli. Nie było ani jednej takiej osoby – mówiła szefowa rządu po spotkaniu ze związkowcami. Jednocześnie podkreśliła, że zaproponowany program powstawał długie miesiące i był konsultowany z ministrem finansów, przy obecności szefów resortów gospodarki oraz skarbu. – Rzeczy, które teraz szczegółowo omawiają przedstawiciele związków zawodowych dotyczą już tylko i wyłącznie restrukturyzacji kopalń – dodała premier. Według niej – reanimacja zawsze się opłaca. (…) Dobrze wdrożony program i propozycje, które będą przede wszystkim wychodzić naprzeciw oczekiwaniom tworzenia nowych miejsc pracy, wspierania sektorów wysokoenergochłonnych, które potrzebują wsparcia; restrukturyzacja kopalń, czyli ochrona miejsc pracy i szukanie nowych rynków zbytu dla polskiego węgla, zagospodarowanie węgla, który leży na hałdach, to są rzeczy, które wskazują na to, że ta reanimacja się powiedzie – przekonywała Kopacz.
Program dla Śląska, którego ostateczna nazwa brzmi „Śląsk 2.0 – Program wsparcia przemysłu Województwa Śląskiego i Małopolski Zachodniej” był zapowiadany przez premier na początku stycznia. Wówczas na Śląsku protestowały górnicze związki zawodowe przeciwko planom restrukturyzacji stojącej przed widmem upadłości Kompanii Węglowej. – Przestawione przez premier Ewę Kopacz tezy tzw. Programu dla Śląska wraz z kwotami na rozwój regionu wyglądają bardzo pozytywnie – stwierdził po spotkaniu wiceprzewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce Wacław Czerkawski. – Problem polega na tym, że program liczy sto stron, my go dostaniemy dopiero jutro. Jak wiemy, zawsze diabeł tkwi w szczegółach, ale same założenia wyglądają w miarę ciekawie i pozytywnie. I rzeczywiście mogą być realne do wykonania, i jest tam autentyczna pomoc ze strony rządu. Ale nie chcemy się jednoznacznie wypowiadać, ponieważ nie znamy go w szczegółach – dodał.