Premier przyznała, że frankowicze nie mogą liczyć na rozwiązania, które im obiecywano
Beata Szydło powiedziała, że obecnie raczej nie ma możliwości, aby zrobić taką ustawę frankową, jakiej oczekuje środowisko frankowiczów. Jednocześnie poinformowała, iż rozmawiała na ten temat z prezesem NBP Adamem Glapińskim i nowym szefem KNF Markiem Chrzanowskim.
Szefowa rządu zaznaczyła, że – Sprawa frankowiczów to niezwykle trudny temat. (…) Chcielibyśmy bardzo pomóc tym osobom – zapewniła. Jednocześnie przypomniała, że w Sejmie znajduje się prezydencki projekt tzw. ustawy spreadowej, który niebawem będzie procedowany. Premier przyznała, że nie rozwiązuje on problemu w całości, ale stanowi wyjście na przeciw.
– Wydaje się, że dziś nie ma możliwości, aby zrobić taką ustawę, jakiej środowisko frankowe oczekuje. (…) Ale jest dobry sygnał, szef KNF mówił o tym, że jest możliwość by (…) w tych umowach pomiędzy bankami, była bezpośrednia możliwość klient-bank, rozwiązywania tych umów. Jeżeli będzie ze strony instytucji finansowych, banków taka wola jest możliwość reagowania – mówiła Szydło. – W tej chwili musimy wnikliwie przyglądać się co się dzieje na rynkach finansowych. Mamy niepokojące sygnały, jeżeli chodzi o banki włoskie, banki niemieckie. Musimy się przygotować, że może dojść do jakiegoś kryzysu, że mogą być kolejne zawirowania na rynkach finansowych. W związku z tym my podejmując decyzje jakiekolwiek tutaj w Polsce musimy być bardzo ostrożni – tłumaczyła szefowa rządu działania PiS-u.