Premier uważa, że porozumienie zawarte na COP21 powinno mieć charakter globalny
Szydło w Paryżu podkreśliła, że Polski sukces redukcyjny został okupiony ogromnymi kosztami społeczno-ekonomicznymi. Według niej teraz należy szukać rozwiązań, które pozwolą uniknąć niepotrzebnych i nieefektywnych działań.
Szefowa polskiego rządu podczas szczytu klimatycznego ONZ w Paryżu wskazała jako warunek przystąpienia naszego kraju do porozumienia, konieczność podpisania go przez wszystkich uczestników konferencji.
– Polska od początku istnienia konwencji klimatycznej bierze udział w kształtowaniu systemu ochrony klimatu. (…) Jako jedno z nielicznych państw osiągnęliśmy także ogromne redukcje emisji, nasz wynik to aż 30 proc. w stosunku do roku bazowego 1988 przy jednoczesnym dwukrotnym wzroście PKB według parytetu siły nabywczej. Czujemy się liderami i mamy do tego realne podstawy. Czujemy także odpowiedzialność za przebieg tego procesu i wynik obecnego szczytu – mówiła Szydło.
Premier wyraziła również zadowolenie, że od szczytu klimatycznego w Warszawie funkcjonuje system indykatywnych, oddolnych krajowo określonych wkładów – które pozwalają na wdrażanie własnych rozwiązań dostosowanych do zróżnicowanej specyfiki środowiska i gospodarek stron porozumienia. Według niej jest to rozwiązanie lepsze od – odgórnie ustanawianych celów redukcyjnych. (…) Jest to kierunek wyznaczający nową architekturę porozumienia, który popieramy, i nie widzimy możliwości powrotu do stanu, gdzie niewielka tylko część państw ma obowiązek działać na rzecz globalnej redukcji emisji. Oczekujemy, że inne państwa podejmą porównywalny wysiłek do zadeklarowanej redukcji Unii Europejskiej, bowiem żadna gospodarka nie funkcjonuje w oderwaniu od reszty świata, a czysta atmosfera to dobro globalne, o które musimy wszyscy dbać – stwierdziła szefowa polskiego rządu.
– Istotnym elementem nowego reżimu ochrony klimatu jest finansowanie działań na rzecz adaptacji i redukcji emisji. Polska, pomimo, że nie jest zobowiązana do świadczenia pomocy, poczuwa się do odpowiedzialności i do 2020 r. gotowa jest wyasygnować kwotę 8 mln dolarów, aby wesprzeć m.in. zielony fundusz klimatyczny w jego działaniach na rzecz adaptacji i redukcji emisji – zapowiedziała Szydło.