Premier zapowiada wsparcie dla rodzin
Donald Tusk mówił podczas Forum Rodziny w Krakowie, że jego rząd chce aby kończący się właśnie rok rodziny zamieniła się w dekadę rodziny. Według niego osoby decydujące się na założenie rodziny muszą otrzymywać od państwa wszelką możliwą pomoc.
– Jeśli mówimy o polskiej szansie, o tym, jak bardzo potrzebujemy wzrostu gospodarczego, stabilności finansowej, to ma to wtedy – i tylko wtedy – sens, jeśli prawdziwym podmiotem i przedmiotem tych działań będzie polska rodzina – zaznaczył Tusk. – Dla nas rzeczą kluczową w tym roku 2013, który ogłosiliśmy rokiem rodziny, jest to, aby ten rok zamienić w dekadę rodziny. Dekada rodziny – bo trzeba patrzeć z odważniejszą i głębszą perspektywą – mówił premier. Żartował także, że w jego rządzie 19 ministrów ma w sumie 50 dzieci. – Więc naprawdę współczynnik taki, o jakim marzymy, żeby stał się średnią krajową. Na poważnie dodał – Nie zmusimy nikogo do założenia rodziny ani do dzietności. (…) To są wybory każdego z nas. Ale ci, którzy chcą mieć dzieci, zdecydować się na tworzenie rodziny, muszą od państwa otrzymać wszelką dostępną pomoc. W ramach możliwości finansowych, ale my musimy stanąć dosłownie na głowie, żeby polska rodzina stała się beneficjentem tego wielkiego strumienia pieniędzy i tej wielkiej szansy, jaką daje nam obecność w Europie – stwierdził polityk. Jak mówił dla niego istotne jest aby rząd podczas realizacji swoich zadań statutowych miał na względzie potrzeby rodzin. – I nie ma właściwie takiej dziedziny życia, nie ma takiego resortu, nie ma takiej specjalizacji, która nie dotyczy bezpośrednio lub pośrednio polskiej rodziny – przekonywał Donald Tusk. Zaznaczył, że zadaje sobie sprawę, że zapowiedzi nie zastąpią mieszkania czy pracy, które są kluczowe dla założenia rodziny. Powoływał się również na własne doświadczenia. Wspominając swoją 35. rocznicę ślubu oraz czasy kiedy borykał się z problemami mieszkaniowymi czy materialnymi, kiedy człowiek zastanawia się czy starczy do pierwszego. – Ale to doświadczenie też pozwala mi rozumieć dzisiaj zdecydowanie lepiej tych wszystkich, którzy mają w sobie odwagę, żeby rodzinę założyć – powiedział szef rządu. Dodał, że trzeba stworzyć w Polsce sytuację, w której zakładanie rodziny nie będzie stanowiło sporego obciążenia. – Ja przeszedłem już cztery stopnie wtajemniczenia: byłem wnukiem, byłem synem, jestem ojcem i jestem dziadkiem i zdaję sobie też sprawę, że polska rodzina musi na nowo odzyskać tę wielopokoleniową wrażliwość i powiedziałbym też taką wielowiekową kompetencję – stwierdził Donald Tusk.