Prezydent obiecuje, że dotrzyma obietnic wyborczych
Podczas wczorajszej wizyty w Jędrzejowie w woj. świętokrzyskim Duda powiedział, że złoży projekty ustaw, które zapowiedział podczas kampanii prezydenckiej. W miniony weekend dużo mówiło się o obietnicy 500 zł na dziecko, ponieważ prezydent w sobotę stwierdził, że ten projekt powinien zostać przygotowany przez rząd.
W sobotę Duda mówiąc o projekcie dopłaty 500 zł na każde dziecko w rodzinach najbiedniejszych oraz kolejne dzieci, poczynając od drugiego w rodzinach o średnim dochodzie, stwierdził , iż – ten plan musi zostać zrealizowany w absolutnym współdziałaniu z rządem, bo rząd będzie musiał przygotować tutaj projekt ustawy. (…) W każdym razie nie wyobrażam sobie możliwości przygotowania tego projektu bez bardzo ścisłej współpracy, bo to jest poważna kwestia finansowa. To też jest bardzo poważne wyzwanie dla państwa – dodał prezydent.
Podczas wizyty w Świętokrzyskim Andrzej Duda deklarował – Chcę zapewnić o jednym. To, do czego zobowiązywałem się w kampanii wyborczej, będę prowadził do samego końca. Złożę ustawy, które solennie obiecałem, będę prowadził działania, o których też mówiłem. (…) Mam poczucie, że prezydent Rzeczypospolitej jest wybrany przez naród i w związku z tym ma szczególną legitymację – podkreślał. Dodał, również, że do jego niepisanych kompetencji jako najwyższego przedstawiciela RP należy mówienie w sprawach narodu, społeczeństwa oraz inspirowanie działań. – Czasem upominać, jeśli jest taka konieczność, rząd, mówić nawet do parlamentu, że pewne rozwiązania są potrzebne, a pewne niepotrzebne czy wręcz szkodliwe. I ja tak będę działał. Nie będę się obawiał, bo uważam, że to jest rola prezydenta Rzeczypospolitej przy dzisiejszych zapisach konstytucyjnych – stwierdził Duda. W kwestii obietnic z kampanii wyborczej zapowiedział, że będzie je realizował na różne sposoby. – Tam, gdzie mogę, gdzie się da, działając bezpośrednio – to znaczy samemu składając projekty ustaw, przygotowując strategię działania razem z Narodową Radą Rozwoju, którą niedługo powołam. Ale także poprzez działania inspirujące, przez nawoływanie do wprowadzania pewnych rozwiązań i przez nawoływanie do zaniechania niektórych działań, jeśli takie będą i uznam, że są niekorzystne społecznie albo niekorzystne dla polskiego państwa – mówił prezydent.